"Tłumaczenie rezerwą nie przystoi". Komentarze ekspertów po konkursie drużynowym w Zakopanem
Osłabiona reprezentacja Polski zajęła 6. miejsce w konkursie drużynowym w Zakopanem. Nie ma w tym nic zaskakującego, jednak użytkownicy Twittera oczekiwali po naszych skoczkach większej walki. Zobacz komentarze po sobotniej rywalizacji.
Polacy przystąpili do konkursu drużynowego w Zakopanem bez Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Stąd skład wyglądał dość niecodziennie: Piotr Żyła,
Stefan Hula, Jakub Wolny i Paweł Wąsek. Zdecydowanie najlepszą notę z tej czwórki uzyskał Paweł Wąsek (253,8 pkt). Niespodzianki nie było i nasza kadra zajęła w Zakopanem 6. miejsce.
Bezapelacyjnie wygrali Słoweńcy, którzy mają w szeregach młodych zawodników, na co zwracają uwagę użytkownicy Twittera.
"Ostatnio mówiono, że juniorzy wciąż mają czas na starty w PŚ. Zajc ma 21 lat, Kos 22. Ilu naszych w tym wieku skacze na przynajmniej przyzwoitym poziomie? To jest główny problem polskich skoków - brak następców" - napisała Agnieszka Pająk.
Ostatnio mówiono, że juniorzy wciąż mają czas na starty w PŚ. Zajc ma 21 lat, Kos 22. Ilu naszych w tym wieku skacze na przynajmniej przyzwoitym poziomie? To jest główny problem polskich skoków - brak następców. #skijumpingfamily
— Agnieszka Pająk (@Aga_Pajak) January 15, 2022
Jak zauważył Marcin Szemraj, Słoweńcy wygrali konkurs drużynowy po raz pierwszy od 1036 dni.
1036 dni czekali Słoweńcy na kolejne zwycięstwo w konkursie drużynowym PŚ - od 16 marca 2019 roku (Vikersund - Semenic, P.Prevc, D.Prevc, Zajc).#skijumpingfamily #ZimaJestNasza
— Marcin A. Szemraj (@marcin_szemraj) January 15, 2022
"Multimedalista MŚ - medalista olimpijski - mistrz świata juniorów - jeden z TOP talentów młodego pokolenia w Polsce. Oto skład, który dostaje dzisiaj po uszach w Zakopanem. Tłumaczenie tego "pół rezerwą" nie przystoi tak klasowym zawodnikom" - stwierdził wprost Michał Chmielewski, dziennikarz TVP Sport.
Multimedalista MŚ - medalista olimpijski - mistrz świata juniorów - jeden z TOP talentów młodego pokolenia w Polsce. Oto skład, który dostaje dzisiaj po uszach w #Zakopane. Tłumaczenie tego "pół rezerwą" nie przystoi tak klasowym zawodnikom. #skijumpingfamily
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) January 15, 2022
"Ja wiem, że eksperymentalny skład, wiem, że nie ma Kamila i Dawida. Ale dalej trudno zaakceptować taki stan rzeczy. Rok temu w Zakopanem walczyliśmy do końca o zwycięstwo. Dzisiaj do końca walczyliśmy o szóste miejsce z Rosją. Smutny obraz" - Wtóruje Chmielewskiemu Adrian Lozio.
Ja wiem, że eksperymentalny skład, wiem, że nie ma Kamila i Dawida. Ale dalej trudno zaakceptować taki stan rzeczy. Rok temu w Zakopanem walczyliśmy do końca o zwycięstwo. Dzisiaj do końca walczyliśmy o szóste miejsce z Rosją. Smutny obraz... #skijumpingfamily #skijumpinfamily
— Adrian Lozio (@AdrianLozio) January 15, 2022
Uwagę ekspertów zwróciła dobra postawa Pawła Wąska. Szczególnie w drugiej serii 22-latek pokazał się z dobrej strony. "Każdy taki skok Pawła Wąska cieszy i daje nadzieje, że w kolejne zimy może będzie co oglądać" - napisał dziennikarz sport.pl, Piotr Majchrzak.
Każdy taki skok Pawła Wąska cieszy i daje nadzieje, że w kolejne zimy może będzie co oglądać
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) January 15, 2022
"Paweł Wąsek chyba może już rezerwować bilety do Pekinu. Jest w takiej formie że tylko chyba jakiś kataklizm mógłby mu zabrać wyjazd na igrzyska" - uważa Damian Węgrzyn.
Paweł Wąsek chyba może już rezerwować bilety do Pekinu. Jest w takiej formie że tylko chyba jakiś kataklizm mógłby mu zabrać wyjazd na igrzyska. #skijumpingfamily
— Damian Węgrzyn (@DamianWg98) January 15, 2022
W sobotnim konkursie najlepszy wynik indywidualny uzyskał Peter Prevc. Dobrze spisał się również Yukiya Sato. Jak słusznie zauważył dziennikarz TVP Sport, Mateusz Leleń, obaj zawodnicy mogą namieszać na igrzyskach olimpijskich.
Peter Prevc i Yukiya Sato - kandydaci do nabrojenia na igrzyskach. U obu forma w górę.#skokoholicy #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) January 15, 2022
Wśród kibiców spore poruszenie wywołało przemówienie Kamila Stocha, który z powodu kontuzji nie mógł wystartować przed własną publicznością i na skoczni, którą zna bardzo dobrze. Podczas przemówienia Stoch się wzruszył.
Kamil płaczemy razem z tobą #skijumpingfamily
— madiii ×͜× (@tyleczeklouisa) January 15, 2022
Żaden skoczek nie jest tak kochany przez kibiców jak Kamil Stoch i odwrotnie #skijumpingfamily
— (@Patrycj28497861) January 15, 2022
Czytaj także:
Osłabieni Polacy bez fajerwerków w Zakopanem. Peter Prevc poprowadził Słowenię do wygranej
Wielka niespodzianka w Zakopanem. To on skakał najlepiej
Oglądaj skoki narciarskie w WP Pilot!
-
steffen Zgłoś komentarz
Niezły wysyp "ekspertów" :D -
Luna780 Zgłoś komentarz
konkurencje zimowe. Dlaczego od wieków przy korycie tego zwiazku siedzi dzidzio-tata, może i kiedyś cos dla tego sportu zrobił , ale to codzieje sie teraz to woła o pomstę do nieba. Dlaczego na siłę utrzymuje się trenera ,który nie ma pojecia o przygotowaniach do sezonu pomimo dwuletniej pracy u boku jednego z najlepszych trenerów, zadnych umiejetności tylko tyle ,że jest tańszy od trenera z prawdziwego zdarzenia, czas najwyższy aby rozgonić ten PZN głownie polski zwiazek skoków narciarskich bo tam komasuje się wszystkie pieniadze , Jeżeli komus płaci się duże pieniadze Tajner + coś takiego jak Doleżal w Polsce zwany trenerem skoczków to my jako Polacy jako kibice mamy prawo domagać się zmian inne państwa wprowadzają skoczków siedemnastoczy osiemnasto letnich ,którzy leja Polaczkom mistrzom swiata i olimpijskim jak chca , to jest skandal to normalna siara jak mówi młodzież do czego ten dziadzio-tata doprowadził , forsa jest mu potrzebna na lifting i odnowę biologicznai niebieskie tabletki by sprostac młodej c ...e wstyd . -
Roman Grzybek Zgłoś komentarz
dopiero szukać. -
zbych22 Zgłoś komentarz
Tajnera i Małysza i na złość kibicom. -
yes Zgłoś komentarz
według możliwości wynikowych, pierwszym czterem nie kazano odmaszerować, a czterech pozostałych nie pogoniono na stocznię. Drużynę wybrano przecież na poważnie i do tego spośród najlepszych jacy byli!!