Horngacher złożył kolejny protest. "To jakiś żart"
W niedzielę doszło do kolejnej dyskwalifikacji w Pucharze Świata. Tym razem dotknięty nią został Yukiya Sato. Portal sport.pl dokonał zaskakujących ustaleń.
W niedzielę dyskwalifikacja dotknęła kolejnego skoczka, Yukiyę Sato. Powód? Zbyt szerokie narty. Profil "Skoki narciarskie na wykresie i w liczbach" poinformował w mediach społecznościowych, że to dopiero druga dyskwalifikacja z tego względu od... 2003 roku.
Z kolei sport.pl ustalił kuriozalne szczegóły dotyczące dyskwalifikacji. Jak się okazuje, protest przeciwko nartom Japończyka wniósł Stefan Horngacher. Dołączyło do niego jeszcze dwóch innych przedstawicieli sztabów.
ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!Peter Slatnar, producent nart, na których skakał Sato, przyznał w rozmowie ze sport.pl, że poszło o maksymalnie 0,4 milimetra. - Przecież zawsze może wyjść o te kilka dziesiątych za dużo. Do tej pory nawet nie zwracano na to uwagi. To jakiś żart - przyznał Slatnar.
Slatnar uważa, że gdyby sprawdzić narty wszystkich reprezentacji, z pewnością wielu skoczków miałoby problem z szerokością nart. Także Niemcy. Skargi, protesty, donoszenie na innych - to wszystko na kilka dni przed igrzyskami budzi wielkie emocje w skokach. I wygląda na to, że to dopiero początek tej wojny.
Czytaj także:
- Kolejny skoczek z pozytywnym testem. Igrzyska zagrożone
- Jury znów zbiera cięgi po konkursie. "Polowanie na nieszczęście"
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
doanno Zgłoś komentarz
zwłaszcza kombinezony. Wtedy prawda wyjdzie na jaw jak Eisenbichler ma za duże spodnie co widać gołym okiem. Wtedy im się odechce -
Sweet Bobby Zgłoś komentarz
skoczkowie np. norwescy wyciągają się a niemieccy i austriaccy klepią się po kombinezonie? Przecież to jest zakazane dlatego nasi skoczkowie wykonują w "powietrzu" znak krzyża byleby tylko nie dotknąć kombinezonu ...a nasi milczą -
Poot-Cris Zgłoś komentarz
akurat zdobył np złoty medal. Równocześnie delegacici kraju Y protesują wiązania zawodnika niemiec. Po czym wpływa trzecie zażalenie złożone przez reprezentację Z ponieważ ma zastrzeżenia co do kominetzonów podopiecznego trenera Horngachera. Odnośnie kombinesonów - przepisów. Dlaczego nikt nie napisze jakie NIUANSE brane są pod uwagę. Czy to naprawdę tak trudno napisać coś i mądrego - na temat, i ciekawego? Przecież wiadomo kto szyje Polskim skoczkom kombinezony. Np w takim "stroju ważny jest również regulaminowy "ścieg maszynowy". Myślicie, że Horgacher TE WSZYSTKIE NIUANSE w soim zespole ma pod kontrolą???? Odnośnie zachowania Horngachera - nie wiem czy ze swoim "austriackim porządkiem" nie wychylił się "i to": w nieodpowiednim momencie, "i to" w dosyć nachalny i demonstracyjny sposób. Jak już pisałem: karma kiedyś wróci... -
życzliwy Zgłoś komentarz
Boi się żeby rywale nie pokonali jego "orłów"! -
harymarek Zgłoś komentarz
No to ten austriak ma dobre oko skoro zauważył 0,4 mm na szerokości nart. To są jakieś żarty? -
emdi Zgłoś komentarz
pilnikiem skracał narty! -
Y3322 Zgłoś komentarz
Znalazł sposób na konkurencję. Rzadki złamas. -
wisus Zgłoś komentarz
To odwracanie uwagi od popisów sędziów którzy wyraźnie faworyzują Niemców i Norwegów -
lewica Zgłoś komentarz
to krajan najwiekszego bandziora 20 wieku adolfa wiec co sie dziwicie jego zachowaniom bierze przyklad z najlepszego Austriaka w dziejach -
kibic GKM-u Zgłoś komentarz
W jaki sposób Horngacher zauważa różnice rzędu dziesiętnych milimetra? Czyżby wcześniej ktoś 'życzliwy podsuwał mu namiary? -
Poot-Cris Zgłoś komentarz
...karma kiedyś wróci...