Niedawno skoczkowie rywalizowali na igrzyskach olimpijskich na nowoczesnych obiektach w Zhangjiakou. W środę (2 marca) rozpoczęli skandynawski cykl Raw Air i to prologiem na skoczni w Lillehammer.
Lysgardsbakken jest jednym z kompleksów, który nie uległ jeszcze przebudowie. Kamil Stoch po zakończonych kwalifikacjach został zapytany przez Kacpra Merka, czy odpowiadają mu właśnie takie starsze obiekty.
Trzykrotny mistrz olimpijski z początku odpowiedział poważnie, lecz chwilę później, zaskoczył dziennikarza. - Pewnie, bardzo lubię te starsze profile. Choć nie powiedziałbym, że to jest stary profil, bo to dosyć płaska skocznia. Ale lubię tutaj być, lubię to miejsce i obiekt też mi odpowiada - powiedział na antenie Eurosportu.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
- Co ci będę mówił? Nie jestem aż tak stary, żeby pamiętać igrzyska olimpijskie z Lillehammer, żebym po prostu mógł mówić "o wtedy to było". Nie jestem jakiś bardzo młody, ale wciąż nastawiony na nowoczesność. Tak Kacper, mam telefon dotykowy, e-mail i Instagram - dodał.
Ostatecznie Kamil Stoch był najlepszym z Polaków podczas prologu w Lillehammer. Skoczek z Zębu zajął czwarte miejsce. Lepsze skoki od niego oddali Johann Andre Forfang, Stefan Kraft oraz Manuel Fettner.
Podopieczny Michala Doleżala przyznał, że jest zadowolony ze swojej próby. - Jesteśmy w takim teraz rytmie, że nie trzeba dużo skakania, trzeba bardziej szukać świeżości i też konkretnie wiedzieć, co trzeba zrobić na skoczni. Wiedziałem, co mam zrobić, także wyszło całkiem nieźle - ocenił.
Zobacz też:
Stoch i Kubacki w czołówce prologu! Wiatr rozdawał karty
Mocne otwarcie Polaków. Zobacz klasyfikację Raw Air