- Byłem zaskoczony, że ten prolog wygrałem, bo uważam, iż ten skok nie był jakiś niesamowity. Ale czasami to się wszystko tak układa. Inni popełniają więcej błędów. No i... Tak, to było dziś przyjemne - podkreślił Kamil Stoch w rozmowie z Eurosportem.
W sobotę skoczek z Zębu był najlepszy podczas prologu na Holmenkollbakken (HS134) w Oslo, ale w konkursie ostatecznie zajął 11. pozycję (więcej TUTAJ). W klasyfikacji Raw Air Polak zajmuje 6. lokatę (więcej TUTAJ).
- Na konkursowe skoki nie będę narzekać, bo widocznie tak to już jest. Akceptuję to, co jest. Staram się, w każdym skoku daję z siebie wszystko. Na tę chwilę nie potrafię więcej. Jest, jak jest - dodał lider naszej kadry.
Stoch ma świadomość tego, że w tym sezonie potrafi wygrywać pojedyncze serie czy treningi, a w zawodach jest już gorzej. - Później w konkursie nie układa się to już tak, jakbym chciał. Ale nie będę tego roztrząsać. Cały czas walczę, próbuję, staram się - podsumował.
Trzy ostatnie serie turnieju Raw Air zaplanowane zostały na skoczni w Oslo w niedzielę. O godz. 14:00 zostanie rozegrany prolog, a o godz. 15:30 rozpocznie się konkurs.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co mu strzeliło do głowy? Szokujące zachowanie piłkarza!
