Świetny skok Kamila Stocha w pierwszej serii oddany w nienajlepszych warunkach skutkował tym, że Polak prowadził z przewagą 1,6 pkt nad Stefanem Kraftem. Były nadzieje na to, że sięgnie po czterdziestą wygraną w karierze, biorąc pod uwagę konkursy Pucharu Świata. Druga seria zniweczyła te zamiary, ale wyłoniła innego bohatera, którym był Daniel Andre Tande. Obserwatorzy podkreślają, że jeszcze rok temu Norweg walczył o życie po upadku w Planicy, a dziś staje na najwyższym stopniu podium.
"346 dni temu walczył o życie po upadku w Planicy. Dziś Daniel Andre Tande triumfuje" - podkreślił Adam Bucholz z portalu Skijumping.pl
346 dni temu walczył o życie po upadku w Planicy. Dziś Daniel Andre Tande triumfuje w #Oslo! #RawAir #skijumpingfamily @skijumpingpl @Eurosport_PL
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) March 6, 2022
Jeden ze statystyków, Marcin Szemraj wyliczył, że Daniel Andre Tande czekał na triumf w Pucharze Świata 827 dni.
827 dni czekał Daniel Andre #Tande na swoje kolejne zwycięstwo w konkursie ind. PŚ (od 30 listopada 2019 roku i wygranej w Ruce).#skijumpingfamily #RawAir #skokoholicy
— Marcin A. Szemraj (@marcin_szemraj) March 6, 2022
"Daniel Andre Tande mnie cholernie ucieszył. Cudo. Kamil Stoch mnie cholernie zasmucił. Smutno" - skomentował niedzielny konkurs Mateusz Wasiewski z portalu sportswinter.pl.
Daniel Andre Tande mnie choletnie ucieszył. Cudo.
— Mateusz Wasiewski (@wasiiewskim) March 6, 2022
Kamil Stoch mnie cholernie zasmucił. Smutno. #skijumpingfamily
"Kamil Stoch pojechał z 14. belki (88,0 km/h) wyraźnie wolniej niż z 13. belki w 1. serii (88,3 km/h). Tu już widząc prędkość trudno było mieć nadzieję na podium" - podkreślił profil LocalSJResults.
#Stoch pojechał z 14 belki (88,0 km/h) wyraźnie wolniej niż z 13 belki w 1 serii (88,3 km/h). Tu już widząc prędkość trudno było mieć nadzieję na podium.#skijumpingfamily
— localSJresults (@localSJresults) March 6, 2022
"Ale co się człowiek nakręcił to nasze" - napisał Mateusz Stańczyk w nawiązaniu do tego, że wielu kibiców oczekiwało zwycięstwa Kamila Stocha.
Ale co się człowiek nakręcił to nasze.#skijumpingfamily #skokoholicy #Oslo
— Mateusz Stańczyk (@mati_stanczyk) March 6, 2022
"Na co komu te drugie serie w skokach" - napisał Filip Zieliński, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
Na co komu te drugie serie w skokach...#skijumpinfamily
— Filip Zieliński (@FilipZielinski_) March 6, 2022
"Cieszy podium Tandego, bo to jeden z tych zawodników który mierzy się ze swoimi demonami. Kolejne podium Kamila? Z obecnymi skokami w kratkę chyba lepiej będzie jak nie będziemy o tym głośno mówić. Przynajmniej wtedy być może będziemy mile zaskoczeni" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.
Cieszy podium Tandego, bo to jeden z tych zawodników który mierzy się ze swoimi demonami. Kolejne podium Kamila? Z obecnymi skokami w kratkę chyba lepiej będzie jak nie będziemy o tym głośno mówić. Przynajmniej wtedy być może będziemy mile zaskoczeni. #skijumpingfamily
— _asiaa (@s_asiaa) March 6, 2022
Mimo że Kamil Stoch wyraźnie spadł w klasyfikacji konkursu względem pozycji zajmowanej po pierwszej serii, dziennikarz sport.pl Łukasz Jachimiak dostrzegł pozytywy w niedzielnej rywalizacji, patrząc przez pryzmat występu Pawła Wąska.
Paweł Wąsek oba konkursy w #Oslo skończy w drugiej dziesiątce. Na koniec zimy zaczyna robić to, na co go po prostu stać. I to jest bardzo fajna wiadomość. #skijupingfamily #RawAir
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) March 6, 2022
Czytaj także:
Huczy od plotek! Legenda skoków poprowadzi Polaków? Jest reakcja Małysza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca