FIS chce zakazać nowinki w skokach. Mocna reakcja producenta

Kilku skoczków używa rewolucyjnych nart z mniej zagiętymi czubami, wykonanymi przez firmę Slatnar. Portal sport.pl poinformował, że w przyszłym sezonie FIS chce ich zakazać, co natychmiast spotkało się z reakcją producenta.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Cene Prevc PAP/EPA / Terje Bendiksby / Na zdjęciu: Cene Prevc
Wraca temat rewolucyjnych nart. Na początku sezonu zauważono, że kilku Słoweńców oraz Japończyk Yukiya Sato skaczą na nowych nartach. Ich czuby są bardziej płaskie, nie są tak zagięte jak w zwykłych nartach.

Pojawiły się jednak obawy o bezpieczeństwo nart po tym jak w Oberstdorfie przed inauguracją Turnieju Czterech Skoczni upadek na takim sprzęcie zaliczył Cene Prevc. Młodemu Słoweńcowi nic się nie stało, ale całe zdarzenie wyglądało groźnie. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

- Na upadek Prevca złożyły się zarówno narty, jak i trudne warunki. Było mokro, śnieg był kopki. Słoweniec wylądował blisko i w tamtym miejscu zeskok mógł nie być idealnie przygotowany. Jednak gdyby narta Cene miała swój tradycyjny szpic do góry, to przejechałaby po tym zeskoku tak jak się jeździ na sankach. W tym przypadku, gdy szpic jest płaski, narta dostała się pod śnieg, chwyciło ją i wypadek wyglądał bardzo groźnie - wyjaśnił dla WP SportoweFakty Jakub Kot, ekspert Eurosportu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

- Słyszałem wypowiedzi wielu zawodników, którzy nie podjęliby się skakania na takich nartach. Cene Prevc należy do odważnych skoczków. Obecnie w skokach każdy detal się liczy i niektórzy chcą zaryzykować i pomóc swojej technice. Godzą się na ryzyko, które z tego wynika. Upadek Słoweńca mógł się jednak skończyć bardzo źle. To cud, że nie stało się nic poważnego - dodał były skoczek.

FIS zapewniał, że od początku sezonu przygląda się nowym nartom i wreszcie podjął decyzję. Według portalu sport.pl, Międzynarodowa Federacja Narciarska zakaże używania tego sprzętu w przyszłym sezonie.

Szybko na takie stanowisko FIS-u, na łamach sport.pl, zareagował ich producent Słoweniec Peter Slatnar. - FIS tylko gada i nie potrafi podjąć mądrych decyzji odnośnie do sprzętu. Mamy ich wyprodukowanych około 1000 par w magazynie. Tak łatwo się mnie nie pozbędą. Mam plan, żeby przekonać ich do tego w sezonie 2023/2024 - podkreślił.

W niedzielę w Vikersund drużynowy konkurs mistrzostw świata w lotach. Ci, którzy stosują rewolucyjne narty, będą mogli w nich jeszcze wystartować.

Czytaj także: paradoks w skokach narciarskich. Kuriozalny przepis wyeliminował Prevca

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×