Piotr Żyła wraca do wielkiej formy. Podsumowanie zawodów w Vikersund

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piotr Żyła i Andrzej Stękała byli polskimi bohaterami trzydniowej rywalizacji w Vikersund. Z kolei świat zachwycał się kolejnymi długimi lotami i wiktoriami Petera Prevca. Co jeszcze zapamiętamy po zmaganiach na norweskim mamucie?

1
/ 6

Najdłuższy lot Polaka podczas weekendu w Vikersund: Andrzej Stękała

Przed rozpoczęciem trzydniowej rywalizacji na Vikersundbakken wielu kibiców zastanawiało się, czy Andrzej Stękała odnajdzie się na tak wielkim obiekcie. Po piątkowych i sobotnich zmaganiach można było mieć wątpliwości. Dopiero 53. lokata w pierwszym konkursie i 24. miejsce w drugim były rezultatami dalekimi od oczekiwań Polaka. Po niedzielnym występie Stękały wątpliwości zostały rozwiane. 20-latek także na mamucie potrafi skakać daleko. W kwalifikacjach do trzeciego konkursu podopieczny Macieja Maciusiaka wykorzystał bardzo mocny wiatr pod narty i uzyskał aż 235 metrów. W historii naszego kraju dalej skoczył tylko w ubiegłym sezonie Kamil Stoch (238 metrów w Planicy). W głównych zawodach młody Polak nie skakał już tak daleko (209,5 oraz 194,5 metra - 26. miejsce), ale po zakończeniu rywalizacji i tak miał powody do zadowolenia.

2
/ 6

Największa sinusoida: skoki Roberta Kranjca

Na norweskim obiekcie Słoweniec potwierdził, że nadal jest jednym z najlepszych specjalistów od lotów narciarskich wśród aktualnie skaczących zawodników. Kranjec z Vikersund nie wyjeżdżał jednak w pełni zadowolony. W niedzielnym konkursie, biorąc pod uwagę obecną formę Petera Prevca, Słoweniec pogrzebał swoje szanse na małą Kryształową Kulę za loty. Po piątkowych i sobotnich zmaganiach, za sprawą pierwszego i trzeciego miejsca, to właśnie Kranjec prowadził w tej klasyfikacji. W trzecim, zamykającym rywalizację w Vikersund konkursie, w pierwszej serii główny zainteresowany uzyskał zaledwie 181,5 metra (35. pozycja). Zawody wygrał nie kto inny jak Peter Prevc i to właśnie triumfator 64. Turnieju Czterech Skoczni prowadzi w wyścigu o małą Kryształową Kulę. Mistrz świata w lotach z 2012 roku traci już do swojego rodaka 90 punktów i trudno wyobrazić sobie, by taką stratę odrobił podczas dwóch konkursów w Planicy.

3
/ 6

Największy wygrany: Peter Prevc

Słoweniec niemal co tydzień pojawia się w naszym zestawieniu. Trudno jednak, by było inaczej skoro Prevc w obecnym sezonie dominuje nad resztą stawki tak bardzo jak w latach swojej świetności Adam Małysz, Janne Ahonen i Gregor Schlierenzauer. W Vikersund odniósł dziesiąte i jedenaste zwycięstwo w sezonie. Nieco słabiej podopieczny Gorana Janusa spisał się tylko podczas piątkowego konkursu, kiedy zajął czwarte miejsce. W niedzielę lider Pucharu Świata skakał jak nakręcony. Słoweniec wygrał konkurs z przewagą 7,4 punktu, mimo że w drugiej serii podparł lot na 249. metr. W klasyfikacji generalnej cyklu przewaga Prevca nad drugim Severinem Freundem wynosi już 572 oczka. Do końca tego sezonu pozostało jeszcze 11 indywidualnych konkursów.

4
/ 6

Najdłuższy ustany lot podczas weekendu w Vikersund: Andreas Stjernen

Niedzielne zmagania na Vikersundbakken przeszły do historii jako jedne z najciekawszych w historii lotów narciarskich. Wielu zawodników pobiło lub zbliżyło się do swoich rekordów życiowych, a dwóch skoczków było blisko przekroczenia 250. metra. Najdłuższym, ustanym lotem podczas weekendu popisał się Andreas Stjernen. W pierwszej serii niedzielnych zawodów Norweg uzyskał aż 249 metrów. W finale wyczyn Norwega powtórzył Peter Prevc. Lider Pucharu Świata w przeciwieństwie do reprezentanta gospodarzy podparł jednak swój skok. Ostatecznie z triumfu cieszył się mimo wszystko Prevc, ponieważ Stjernen w drugiej serii uzyskał "tylko" 231 metrów i został ostatecznie sklasyfikowany na trzeciej pozycji, jeszcze za Stefanem Kraftem.

5
/ 6

Najbardziej zadowolony Polak w Vikersund: Piotr Żyła

Po raz pierwszy w tym sezonie mieliśmy okazję zobaczyć Piotra Żyłę, któremu skoki, jak w kilku poprzednich latach, znów sprawiały radość. Polak po dalekich lotach nie ukrywał swojego zadowolenia, a w niedzielę mógł takową okazać po wszystkich trzech próbach. Najpierw w kwalifikacjach cieszynianin osiągnął 220 metrów. W samym konkursie główny zainteresowany uzyskał 216 oraz 228 metrów. Podopieczny Łukasza Kruczka mógł cieszyć się zarówno z dalekich lotów jak i najlepszego, dwunastego miejsca w tym sezonie.

6
/ 6

Najstarszy zawodnik na podium Pucharu Świata: Noriaki Kasai

Zgodnie z przypuszczeniami Japończyk, mistrz świata w lotach z 1992 roku z Harrachova, świetnie odnalazł się na norweskim mamucie. Podopieczny Tomoharu Yokokawy po raz czwartym w tym sezonie pobił swój własny rekord w zestawieniu najstarszego zawodnika, który stanął na podium. W piątek Noriaki Kasai znów zajął trzecie miejsce. Sukces Azjata osiągnął dokładnie 43 lata, 8 miesięcy i 6 dni po swoim urodzeniu. W przyszłości któremukolwiek z zawodników będzie bardzo trudno poprawić ten rekord. Co więcej Japończyk może go jeszcze wyśrubować, bowiem jego forma nadal utrzymuje się na wysokim poziomie (7. i 10. pozycja w dwóch kolejnych konkursach w Vikersund) i trudno przypuszczać, by główny zainteresowany zgubił ją przez miesiąc.

Kamil Stoch: dwa dobre skoki, reszta to męczarnia

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (11)
avatar
Jan Lewandowski
17.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I znów ci denni pismaki ,napisać się powinno ,że Żyła wraca do dobrego skakania ,jak będzie w pierwszej 5 to można mówić o wielkiej formie .Tak było i z Stochem i KUBACKIM ,a teraz jest totalne Czytaj całość
kibic122
16.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Twierdzenie że Żyła wraca do formy tylko na podstawie jednego udanego konkursu na mamucie jest dość naiwne i przedwczesne. On zawsze był dobry lotnikiem, a to czy wraca do formy to okaże sie do Czytaj całość
avatar
Karolina Smołuch
15.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak ktoś moze wracać do wielkiej formy, kiedy nigdy w niej nie był?!  
avatar
yes
15.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wraca do wielkiej formy? To znaczy, że nadal wiele nie zwojuje. Większa radość byłaby, gdyby wygrywał bez formy ;)  
JS2015
15.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe czy następny skok Zyły w PS będzie dobry czy kompromitujacy!? bo chyba w takim systemie ostatnio skacze Zyła!? Może w końcu w tych skrajnościach odnajdzie stabilizację na dobrym po Czytaj całość