W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Kot - 4,5
W czwartek zawodnik AZS-u Zakopane był największym pechowcem w polskiej kadrze, bowiem zajął 31. miejsce i nie zdobył pucharowych punktów. Dzień później Maciej Kot powetował sobie to niepowodzenie. Piątkowe zmagania Polak rozpoczął od wygrania kwalifikacji. Sam konkurs, główny zainteresowany ukończył na 17. miejscu. Nasz reprezentant może być zadowolony ze wszystkich trzech skoków, bowiem w każdym przekroczył 210. metr. Z pewnością najwięcej frajdy przyniósł Kotowi lot w eliminacjach (219,5 metra), który jest dla 25-latka nowym rekordem życiowym.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.
Kamil Stoch - 4
Po piątkowych skokach dwukrotny mistrz olimpijski może być zadowolony z dwóch pierwszych prób. W kwalifikacjach Kamil Stoch po locie na 215,5 metra przegrał tylko z Maciejem Kotem. Mistrz świata z Val di Fiemme dobrze zaprezentował się także w pierwszej serii głównych zawodów, gdy po skoku na 212,5 metra zajmował 17. miejsce. W finale podopieczny Łukasza Kruczka wylądował "tylko" na 205. metrze i 50. centymetrze, co przy notach od sędziów na poziomie 16,5 spowodowało spadek Polaka na 21. lokatę.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Dawid Kubacki - 4
Nowotarżanin niemal do samego końca kwalifikacji nie był pewny. czy wystartuje w pierwszej serii. Wszystko za sprawą słabego skoku w eliminacjach, w których uzyskał zaledwie 184,5 metra. Ostatecznie zwycięzca dwóch konkursów Letniego Grand Prix 2015 awansował do konkursu z 28. pozycji. W samych zawodach oglądaliśmy odmienionego Dawida Kubackiego. Polak w obu seriach poprawił swój rekord życiowy, skacząc najpierw 208,5, a kilkanaście minut później 216 metrów. Ostatecznie zawodnik trenera Maciusiaka został sklasyfikowany na 24. pozycji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Andrzej Stękała i Stefan Hula - 3,5
Oprócz wymienionej na wcześniejszych slajdach trójki, w piątek punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobyli także Andrzej Stękała i Stefan Hula. Obaj nasi reprezentanci zajęli miejsca w trzeciej dziesiątce, odpowiednio 25. i 26. W piątek Stękała nad tak dużym obiekcie jak Letalnica (HS 225) popisał się sporym wyczynem, bowiem w obu seriach uzyskał niemal identyczne odległości (210 oraz 210,5 metra). Z kolei Hula po skoku w premierowej kolejce na 208,5 metra poprawił się w finale. 210 metrów nie wystarczyło jednak, by awansować do drugiej dziesiątki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Piotr Żyła i Bartłomiej Kłusek - 1
Obaj reprezentanci Polski skokami w piątkowych kwalifikacjach zakończyli swoje zmagania w bieżącej edycji Pucharu Świata. Zarówno cieszynianin jak i Kłusek, który nie zdobył nawet punktu do klasyfikacji generalnej, nie znajdą się wśród 30 zawodników, którzy wystartują w niedzielnych zawodach,. Trudno także założyć, by Łukasz Kruczek wystawił któregoś z zainteresowanych w sobotniej rywalizacji drużynowej. Co prawda w piątek Kłusek lotem na 192. metr ustanowił swój nowy rekord życiowy, ale taka odległość pozwoliła Polakowi zająć i tak dopiero 38. miejsce. Bliżej awansu był Żyła. Dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata może mówić o sporym pechu. Nasz reprezentant skoczył 197,5 metra, co pozwoliłoby mu wywalczyć awans do zawodów, gdyby nie duży minus punktowy za podwyższoną belkę. Przed skokiem Polaka wiatr pod narty znacznie ucichł, przez co sędziowie od próby Żyły puszczali zawodników nie z trzeciej, a szóstej platformy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz wideo: Kamil Stoch: Przyjechałem do Planicy z bojowym nastawieniem
Źródło: TVP S.A.