Oto zarobki polskich skoczków narciarskich. Jak wypadają na tle Kowalczyk, Lewandowskiego, Gortata i Radwańskiej?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dziennik "Super Express" dotarł do zarobków polskich gwiazd sportów zimowych. Na czele zestawienia znajduje się oczywiście Kamil Stoch, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Daleko w tyle została Justyna Kowalczyk.

1
/ 5

1. Kamil Stoch

Dziennikarze "Super Expressu" dotarli do informacji, ile w tym sezonie zdążyli już "wyskakać" na światowych skoczniach polscy skoczkowie narciarscy. Zdecydowanym liderem - nie tylko klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale także listy zarobków - jest Kamil Stoch. Najlepszy polski zawodnik zainkasował w tym sezonie (czyli od końca listopada) około 650 tysięcy złotych. Składają się na to pieniądze za starty w konkursach PŚ, czyli 140 tysięcy franków szwajcarskich (około 560 tysięcy złotych) oraz 20 tysięcy euro za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni.

2
/ 5

2. Maciej Kot

Drugi w zestawieniu skoczków jest Maciej Kot, który przed kilkoma dniami w Sapporo wygrał swój pierwszy konkurs skoków narciarskich zaliczany do Pucharu Świata. Kot, który plasuje się aktualnie na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ (do Kamila Stocha traci 433 punkty) zarobił w tym sezonie na skoczniach 380 tysięcy złotych.

3
/ 5

3. Piotr Żyła

Na trzecim miejscu wśród polskich skoczków narciarskich jest uwielbiany przez kibiców Piotr Żyła. Według dziennikarzy "Super Expressu", sympatyczny zawodnik plasujący się na 10. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (512 punktów) dotychczas wyskakał w tym sezonie uposażenie w wysokości 290 tysięcy złotych.

4
/ 5

Justyna Kowalczyk

Co ciekawe, bardzo daleko w tyle za skoczkami narciarskimi jest w tym sezonie w kwestii wywalczonych na sportowych arenach gratyfikacji finansowych Justyna Kowalczyk. Wynika to jednak z faktu, że polska królowa nart postanowiła w tym sezonie ograniczyć starty w Pucharze Świata, co oczywiście odbiło się również na jej zarobkach. Dziennikarze "Super Expressu" podają, że Kowalczyk zarobiła w tym sezonie na trasach biegowych tylko 19 tysięcy franków szwajcarskich (w przeliczeniu na złotówki: 77 tysięcy).

5
/ 5

Lewandowski niedościgniony

Jak nasze "zimowe gwiazdy" wypadają na tle najlepiej zarabiających, polskich sportowców? Można łatwo obliczyć, że Kamil Stoch - zważywszy na fakt, że sezon zimowy trwa od końca listopada - zarabia dziennie osiem tysięcy złotych. Absolutna gwiazda polskiego sportu, ściągająca miliony kibiców przed telewizory, i tak nie może się jednak równać z Robertem Lewandowskim, Marcinem Gortatem czy Agnieszką Radwańską.

Dla porównania - Lewandowski po otrzymaniu podwyżki w Bayernie Monachium i spełniając wszystkie warunki kontraktowe, między innymi wygranie Ligi Mistrzów, może w rok zarobić prawie 100 milionów złotych. Dziennie, w dużym zaokrągleniu, jest to 260 tysięcy złotych.

Opierając się na danych ze "Złotej Setki Super Expressu" sprzed roku, koszykarz Marcin Gortat na samej grze w Washington Wizards zarobił w sezon 10 milionów dolarów (ponad 40 milionów złotych), a tenisistka Agnieszka Radwańska zarobiła na kortach 16,8 miliona złotych. Są to oczywiście kwoty wynikające ze zwycięstw w turniejach bądź kontraktów z klubami, do tego dochodzą jeszcze pieniądze z kontraktów reklamowych i innych aktywności. Jak widać, skoczkowie na tle innych dyscyplin wypadają dość blado.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
CKM_
15.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po prostu piłkarze czy koszykarze zarabiają absurdalnie ogromne pieniądze.  
avatar
cop
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te zarobki są marne,za to taki stary cap tainer bierze od lat kasę za nic,ktoś zrobi z tym kiedyś porządek.  
avatar
Wojciech Wisniewski
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
TO INNI SPORTOWCY ZARABIAJĄ ZA WIELE  
avatar
vanirol
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zarobki wg mnie sa wysokie z porownaniem ze zwyklymi ludzmi pracujacymi.Ale dlaczego pilkarze takie miliony zarabiaja biegajac po boisku a skoczkowie ryzykuja zycie albo kalectwo przy kazdym sk Czytaj całość
avatar
ht1945
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ciagle tylko ile zarobili nie WY skakacie co was to do cholery obchodzi?