Relacja na żywo
Najwyżej z Polaków sklasyfikowany został ostatecznie Jan Ziobro - 19. lokata. Następnie Klemens Murańka był 21., natomiast Aleksander Zniszczoł 29.
Niestety słaby skok w 2. serii oddał Jan Ziobro. Polak osiągnął tylko 121 metrów i w tej chwili jest 13. W najgorszym razie zajmie 20. miejsce.
Lepiej od Zniszczoła wypadł Klemens Murańka. Klimek skoczył 123 metry, czyli tyle, ile wynosi punkt K skoczni w Lillehammer. Murańka jest piąty.
Niestety, gorszy skok Polaka niż w pierwszej serii. Aleksander Zniszczoł miał drobne problemy w pierwszej fazie lotu i nie poszybował daleko. Polak skoczył tylko 119 metrów i jest 10.
Punkty w pierwszym konkursie w Lillehammer zdobędzie trójka Polaków. Jan Ziobro ostatecznie po pierwszej serii jest 8., Klemens Murańka 19., natomiast Aleksander Zniszczoł 20. Niestety niewiele do punktowanej lokaty zabrakło Piotrowi Żyle. Został on sklasyfikowany na 32. miejscu.
Po 38 skokach prowadzi Gregor Schlierenzauer. Trzech Polaków na pewno znajdzie się w najlepszej 30. Jan Ziobro jest 4., Klemens Murańka 12., natomiast Aleksander Zniszczoł 13. Na skoki pozostałych musi czekać Piotr Żyła.
W trudnych warunkach całkiem nieźle poradził sobie ostatni z Polaków - Piotr Żyła. Nasz obecny lider kadry skoczył 127,5 m. Niestety Żyła jest dopiero 19. Może być ciężko o awans do II serii.
Drugi z Polaków Aleksander Zniszczoł także daleko! Polak osiągnął rezultat 132,5 m i jest 4.
Bardzo ładny skok Murańki! Polak skoczył 128 metrów.
Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na relację z jutrzejszego konkursu. Miejmy nadzieję, że wiatr nie będzie miał już takiego wpływu na wyniki, jak dzisiaj.
Tak jest! 302,7 pkt i 53. wygrana Gregora Schlierenzauera w karierze. Drugie miejsce zajął Anders Fannemel.
Belka obniżona z 15. na 14.
Na swój skok czeka już tylko Gregor Schlierenzauer. Jak poradzi sobie doświadczony i utytułowany Austriak? Aby wygrać, musi skoczyć około 140 metrów.
Bardzo dobre wybicie i bardzo dobra odległość Norwega! Anders Fannemel osiągnął odległość 139 metrów. Z notą 299,8 pkt Norweg jest pierwszy!
Jednak nie! Japończyk drugi za Michaelem Hayboeckiem. Dla Austriaka oznacza to miejsce na podium.
Szybki najazd Japończka i daleki lot! Daiki Ito ląduje na 138 metrze. Czy to wystarczy, by objąć prowadzenie?
Japończyk zmuszony opuścić belkę startową. Na skoczni wiruje wiatr.
Hayboeck zmienił na prowadzeniu Petera Prevca.
Fantastyczny lot Michaela Hayboecka! Austriak przeskoczył skocznie lądując na 141 metrze!
Bonifikata za wiatr i belkę startową okazała się jednak niższa niż u innych zawodników i Włoch jest dopiero 5., mimo, że dwukrotnie skoczył 133 metry.
Davide Bresadola ma się z czego cieszyć. Włoch w drugim skoku osiągnął odległość 133 metrów!
Piorunujące tempo 2. serii. Drugi skok za sobą ma Roman Koudelka. Czech lepiej niż w pierwszej serii, ale spada w klasyfikacji. Teraz jest 6.
Szybki na progu jak zwykle Robert Kranjec, ale odległość nie jest porażająca. Słoweniec ląduje na 126 m i jest 4.
Uniesiona pięść w górze w geście radości Petera Prevca. Słoweniec oddał kapitalny skok na odległość 137 metrów, nienaganny stylowo. Prevc oczywiście objął prowadzenie po tym świetnym skoku.
Całkiem niezły skok oddał Władysław Bojarincew. Rosjanin wylądował na 125 metrze i jest siódmy. A przed nami Peter Prevc.
125,5 m - to z kolei wynik w 2. serii Nejca Dezmana. Słoweniec nie utrzymał swojej pozycji.
Ostatecznie Norweg wrócił na belkę i skoczył 128,5 m. Stjernen jest w tej chwili szósty.
Niestety, druga seria nie obędzie się bez problemów. Z belki startowej musi zejść Andreas Stjernen.
Niespokojny lot Marinusa Krausa. Niemiec doleciał do 128 metra, co daje mu w tym momencie piątą lokatę.
Bardzo ładny skok ma za sobą także Anders Bardal. Norweg był szybki na rozbiegu i ładnie szybował w powietrzu. Bardal wylądował na 131 metrze, jednak jest drugi.
Po 10. skokach w drugiej serii prowadzi Noriaki Kasai przed Matjazem Pungertarem. Na ostatnim miejscu Thomas Diethart.
Świetna prędkość najazdowa Jurija Tepesa, ale odległość bliska. Słoweniec uzyskał jedynie 121,5 m.
Kolejny na skoczni w Lillehammer zaprezentował się Thomas Diethart. Rewelacja zeszłorocznego Turnieju Czterech Skoczni wypadł jednak blado. Austriak skoczył 118,5 m.
Znów wysoko w górę wyszedł z progu Stefan Kraft, ale ponownie w przypadku Austriaka nie przełożyło się to na odległość. 123,5 m daje mu drugie miejsce za Noriakim Kasaim.
Japończyka nie wyprzedzi również Kenneth Gagnes.
Zdecydowanie lepiej w drugim skoku zaprezentował się Noriaki Kasai. Wicelider klasyfikacji generalnej skoczył 127,5 m. Ta odległość pozwala mu zająć 1. miejsce w tej chwili.
118,5 m to odległość Toma Hilde. Norweg miał drobne problemy przy lądowaniu. Jest za Japończykiem.
Drugą serię rozpoczął Junshiro Kobayashi, który upadł w pierwszej serii, ale oddał bardzo dobry skok. Japończyk w drugim skoku osiągnął odległość 127,5 m.
Podjęto decyzję, iż druga seria rozpocznie się niebawem.
Przed jury trudna decyzja w sprawie rozegrania 2. serii, bowiem na skoczni w Lillehammer warunki dyktuje wiatr. Odległe lokaty Noriakiego Kasai i Simona Ammanna nie wynikają z błędów tych zawodników, a niesprzyjającej aury.
Po pierwszej serii prowadzi Gregor Schlierenzauer, drugi jest Anders Fannemel, natomiast trzeci Daiki Ito.
Szwajcar trafił na bardzo złe warunki. Simon Ammann skoczył jedynie 119,5 m z 14. belki startowej! Lider klasyfikacji generalnej poza pierwszą 30-tką! Ammann zajął 34. lokatę.
Ammann na belce. Ruszył.
Słaby skok weterana z Japonii! Noriaki Kasai osiągnął odległość 118,5 m i jest dopiero 28!
Kolejny z reprezentantów gospodarzy Anders Fannemel potwierdza wysoką formę. Norweg, który wygrał już w serii próbnej skoczył 132,5 m, co w tych warunkach jest rewelacyjnym wynikiem. Fannemel przegrywa jednak o 1,6 pkt z Gregorem Schlierenzauerem!
Dobrą próbę ma za sobą Peter Prevc, choć on sam wygląda na niezadowolonego. 125 m Słoweńca daje mu w tym momencie 9. miejsce.
Wysoko w górę wybił się Stefan Kraft, ale jego odległość 123 metrów przy słabiej wiejącym wietrze nie uplasuje go wysoko. Austriak jest dopiero 22.
Dobra prędkość najazdowa przełożyła się na niezłą odległość Michaelowi Hayboeckowi (jak na te warunki). 123,5 m Austriaka, który jest 3.
Severin Freund wylądował metr bliżej od Japończyka. Niemiec z notą 122,3 pkt jest 14.
Mocno z progu odbił się Daiki Ito i Japończyk poszybował na odległość 125 metrów, co pozwoli mu zająć wysoką w tym momencie lokatę. Ito jest 2.
W końcu skok oddał Markus Eisenbichler. Niemiec próbował wyciągnąć ze swojego skoku ile się dało, ale skoczył tylko 121,5 m. Eisenbichler nie awansuje do II serii, bo jest 31.
Ale się dzisiaj organizatorzy nadźwigają... Belka wędruje z 15. na 12. stopień.
Z 15. belki nieźle poradził sobie Anders Bardal. Norweg skoczył 127,5 m. Bardal jest w tej chwili 12.
Niewykluczone, że ze względu na niesprzyjające warunki w sobotę uda się rozegrać tylko jedną serię.
Cały czas czekamy na skok Andersa Bardala.
Na razie nie poznamy odpowiedzi na to pytanie, ponieważ po raz drugi reprezentant gospodarzy musi opuścić belkę startową.
Podwyższenie rozbiegu nie pomogło Andreasowi Koflerowi, który skoczył jedynie 115,5 m. Nieszczęście Austriaka zwiększa jednak szanse Piotra Żyły.
Belka w górę, z 13. szczebla na 14. Który to już dzisiaj raz?
Jeszcze pięciu zawodników musiałoby popsuć swoje skoki, aby do II serii awansował Piotr Żyła.
Norweg wylądował na 120. metrze i jest 27.
Richard Freitag skoczył z kolei bardzo słabo - tylko 115,5 m. Niemiec jest 32 i oczywiście nie wystartuje w II serii. Naturalnie, jeśli dojdzie ona do skutku, gdyż warunki są zwariowane.
Austriak mocno odbił się z progu i poszybował dość daleko. 127,5 m Gregora Schlierenzauera i pierwsza lokata!
Słoweniec skoczył 122 m. Pozwala mu to zająć w tej chwili 4. miejsce na 34 skoczków.
Pierwszy hegemonię mizernych rezultatów przerwał Robert Kranjec. 129 metrów Słoweńca i 4. miejsce.
Zapraszamy też do oglądania skoków w internecie na stronie TVP
{"id":"","title":"","signature":""}
Ponownie belka idzie w górę. Z 13. na 15.
Warunki nie ułatwiają skoków zawodnikom. Z wiatrem w plecy nie poradzili sobie także Anders Jacobsen (114,5 m) oraz Michael Neumayer - 115 m.
Kompletnie nie wyszedł skok rodakowi Pungertara. Tomaz Naglic wylądował na 113 metrze i jest ostatni. Wyprzedza go nawet Junshiro Kobayashi.
Słoweniec się nie popisał. Skoczył 121,5 m i jest dopiero 11.
Jury ponownie zdecydowało się podnieść belkę startową. Matjaz Pungertar ruszy z 13. rozbiegu.
Wzmógł się wiatr, który wymusza wstrzymanie zawodów.
Pierwszy z Finów - Anssi Koivuranta totalnie zawalił swój skok. Wylądował na 120 metrze i jest przedostatni - 22.
Na słowa uznania zasługuje skok Davide Bresadoli, który wylądował na 133 metrze. Włoch wyprzedził Jana Ziobrę i po 19 skokach prowadzi.
Tym skokiem Jan Ziobro zmienił Nejca Dezmana na prowadzeniu!
Andersa Stjernena na prowadzeniu zmienił Nejc Dezman. Słoweniec skoczył 131 metrów.
Jak na razie najdalej skoczył zwycięzca piątkowych kwalifikacji Junshiro Kobayashi - 139 metrów! Japończyk jednak skoku nie ustał. Na szczęście szybko pozbierał się on z zeskoku.
Po 10 skokach na czele Andreas Stjernen, natomiast Klemens Murańka cały czas jest 3.
Najdalej Bułgar Vladimir Zografski - 128,5 m. W związku z odjęciem punktów za belkę startową jest on jednak dopiero siódmy.
W tym samym miejscu co Polak wylądował Thomas Diethart, jednak Austriak otrzymał gorsze noty za styl i jest za Murańką.
Przed skokiem Polaka podniesiono rozbieg. Belka startowa została ustawiona na 12. pozycji.
Klimek cały czas czeka na korzystniejsze warunki atmosferyczne.
Wiatr uniemożliwia skok Polakowi. Murańka musi opuścić belkę.
Kolejny z Norwegów - Kenneth Ganges wylądował na 123 metrze. Andreas Stjernen osiągnął natomiast rezultat 124 metrów i objął prowadzenie.
Wiatr w porównaniu do serii próbnej zelżał, ale podmuchy są odczuwalne. Drugi skoczek Robert Johansson osiągnął odległość 123,5 m.
Ostatecznie belka startowa ustawiona na pozycji 10. Konkurs od skoku na odległość 125 m rozpoczął Norweg Daniel-Andre Tande.
Zawodnicy rozpoczną pierwszą serię skacząc z 15. belki startowej. Skoków nie będzie ułatwiać im wiatr, który dość mocno powiewa z tyłu skoczni.
Piątkowe kwalifikacje do sobotnich zawodów zwyciężył Japończyk Junshiro Kobayashi. W pierwszej serii w pierwszym konkursie w Lillehammer wystartuje czterech reprezentantów Polski. W sobotniej serii próbnej najlepiej spośród biało-czerwonych wypadł Jan Ziobro, który zajął 6. miejsce.
Pierwszy skoczek na belce startowej powinien usiąść o godzinie 16:15. Przed rozpoczęciem zawodów zapraszamy do przeczytania naszej zapowiedzi.