- Stefan Horngacher przyszedł do mocnej, ale bardzo rozbitej wewnętrznie grupy. Scalił ją i przywrócił dobrą atmosferę. Horngacher uparł się, żeby zatrudnić Michala Doleżala, eksperta od sprzętu, i to był strzał w dziesiątkę. A dołączenie do grupy Adama Małysza - strzał w setkę. Takiego człowieka nam brakowało - ocenił Apoloniusz Tajner w rozmowie z reporterem WP SportoweFakty Michałem Bugno. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego dodał, że drugi rok pracy Austriaka z kadrą Polski będzie jego najlepszym.