- Na swojej skoczni spodziewaliśmy się, że będzie to lepiej wyglądało - nie ukrywa po konkursach Pucharu Świata w Zakopanem były skoczek narciarski, Jakub Kot, w rozmowie z dziennikarzem WP SportoweFakty, Dawidem Górą. Pytanie, czy Polacy trafią z formą na tegoroczne mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, które rozpoczną się już 24 lutego w Oberstdorfie. - Oprócz Andrzeja (Stękały - przyp. red.) wszyscy są w małym dołku (...) MŚ to będzie jednak zupełnie inna historia. Każdy ma coś w zanadrzu. Nowe kombinezony, może inny trening. Tam wszystko może się wydarzyć - dodaje Kot.