Jak poinformował dziennik "Le Journal", Julie Pomagalski wybrała się wraz z przewodnikiem Bruno Cutellim na górską wędrówkę. Warunki były jednak bardzo trudne, a w pewnym momencie oboje zostali porwani przez lawinę. We wtorek zostali oni znalezieni martwi przez służby ratownicze.
Pomagalski to jedna z najlepszych francuskich snowboardzistek. W 1999 roku zdobyła złoty medal mistrzostw świata w snowcrossie. Cztery lata później sięgnęła po srebrny krążek mistrzostw globu w gigancie równoległym. Dwukrotnie brała udział w igrzyskach olimpijskich (w Salt Lake City 2002 i Turynie 2006), gdzie najwyżej zajęła szóstą lokatę.
"Wszystkie myśli francuskiej rodziny olimpijskiej kierujemy do rodziny Julie Pomagalski oraz Francuskiego Związku Narciarskiego. To tragiczna śmierć" - przekazał na Twitterze Francuski Komitet Olimpijski.
Francuzka to wnuczka Jeana Pomagalskiego, który w 1934 roku wynalazł pierwszy wyciąg narciarski, a po II wojnie światowej założył znaną markę Poma. Była mistrzyni świata miała 40 lat.
Toutes les pensées de l'équipe de France Olympique et du CNOSF vont à la famille de Julie Pomagalski, à ses proches, à @FedFranceSki. La disparition tragique de Julie, championne du monde de snowboard et Olympienne, laisse l'équipe de France OLY en deuil de l'une des siennes. pic.twitter.com/BtXqH398io
— France Olympique (@FranceOlympique) March 23, 2021
Czytaj także:
Czy Maryna Gąsienica-Daniel będzie groźna w sezonie olimpijskim? "Na pewno nie pozostawią nic przypadkowi"
Takiego weekendu ze skokami w Planicy jeszcze nie było. Wielkie pieniądze czekają na skoczków