SailGP z pierwszą europejską rundą w sezonie!

Materiały prasowe / Sportklub / SailGP
Materiały prasowe / Sportklub / SailGP

W najbliższy weekend we francuskim Saint Tropez rozegrana zostanie pierwsza w tym sezonie runda na Starym Kontynencie. Kto spisze się w niej najlepiej i być może zostanie nowym liderem cyklu? Transmisje z Francji w sobotę i niedzielę w Sportklubie!

Tegoroczne zmagania w SailGP zainaugurowane zostały na kontynencie północnoamerykańskim. W połowie czerwca dziesięć najlepszych załóg świata spotkało się w Chicago i rozpoczęło trwającą nieco ponad rok walkę o prestiżowe zwycięstwo w klasyfikacji generalnej całego cyklu. Sezon zakończy się w połowie lipca 2024 roku również w Stanach Zjednoczonych, tym razem jednak na Zachodnim Wybrzeżu, konkretnie w San Francisco.

W Chicago rywalizacja stała na najwyższym światowym poziomie, a zaciętą walkę mogliśmy oglądać we wszystkich wyścigach eliminacyjnych, a także w wielkim finale. W nim najlepsi okazali się Nowozelandczycy, którzy w pokonanym polu zostawili ekipy Australii i Kanady. „All Blacks” zostali tym samym pierwszymi liderami cyklu, cieszyli się z jednak z prowadzenia zaledwie miesiąc.

W lipcu, w drugiej rundzie cyklu, światowa czołówka pozostała w Stanach Zjednoczonych, przeniosła się jednak do Los Angeles. W wodach tamtejszego portu dowodzona przez Petera Burlinga załoga nie zdołała powtórzyć wyniku z jeziora Michigan, ba – nie awansowała nawet do finału, a w pięciu wyścigach eliminacyjnych ani razu nie wdrapała się na podium.

Tym razem pazur pokazały podrażnione zespoły z Europy, które inauguracji nie mogły zaliczyć do udanych. W Los Angeles ekipy ze Starego Kontynentu zaprezentowały się dużo lepiej, choć karty rozdawały akurat załogi, które nie uchodziły za faworytów. Znów zawiedli Brytyjczycy, klapą okazał się występ Francuzów, na wyżyny wnieśli się za to Hiszpanie, którzy zwyciężyli w finale, a na podium wyprzedzili dowodzonych przez Nicolaia Sehesteda Duńczyków. „Pudło” uzupełnili Australijczycy, którzy zostali tym samym nowymi liderami cyklu.

Zawodnicy z antypodów w klasyfikacji generalnej tylko o punkt wyprzedzają Hiszpanów i Duńczyków, a nad kolejnymi w tym zestawieniu Kanadyjczykami mają zaledwie dwa „oczka” przewagi. Już pierwsze dwie rundy sypnęły niespodziankami, co tylko cieszy i zwiastuje świetnie zapowiadający się sezon. Sezon długi, bo w tym roku składający się z aż dwunastu rund rozgrywanych na czterech kontynentach. Najbliższa z nich już w sobotę i w niedzielę w Saint Tropez – transmisje w Sportklubie!

Przed rokiem w tym urokliwym francuskim miasteczku pogoda nie rozpieszczała żeglarzy. Pierwszego dnia zawodów wiatr pozwalał na manewry z pełną prędkością, kilkukrotnie bito rekord prędkości w klasie F50, ostatecznie został on ustanowiony przez Francuzów i wynosi 99,94 km/h. Drugiego dnia warunki wietrzne zmieniły się diametralnie, a podmuchy dochodziły maksymalnie do 10 km/h, skutkiem czego obie trasy eliminacyjne musiały zostać skrócone.

Ze zmienną pogodą dosyć niespodziewanie najlepiej poradzili sobie Amerykanie, dla których była to jedyna wygrana w ubiegłorocznym cyklu. W finale pokonali oni załogi Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii. Czy w tym roku żeglarzom z zachodniej półkuli uda się powtórzyć ten wynik?

Plany transmisyjne Sportklubu z SailGP w Saint Tropez:
sobota 9 września, godz. 13:30 (na żywo)
niedziela 10 września, godz. 20.25 (premiera)

ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim

Źródło artykułu: WP SportoweFakty