SailGP do Wielkiego Jabłka wraca po kilku latach przerwy, Nowy Jork był bowiem jednym z tych miast, w których odbył się pierwszy sezon tych ekscytujących zmagań. W 2019 roku właśnie tutaj miała miejsce trzecia runda cyklu, a niespodziewanie triumfowała w nich reprezentacja Japonii. Azjaci z pięciu wyścigów eliminacyjnych wygrali aż trzy, w dwóch pozostałych plasowali się na drugim stopniu podium, a w wielkim finale ograli wówczas Australijczyków.
Położona na Wschodnim Wybrzeżu metropolia, nie bez kozery nazywana często Stolicą Świata, pojawiła się również w kalendarzu SailGP na 2020 rok, przeniesiona została jednak na rok 2021, a ostatecznie całkowicie usunięto ją z harmonogramu. Ponieważ w kolejnym roku Nowy Jork również nie został uwzględniony w zestawieniu, finalnie dopiero teraz światowa czołówka żeglarzy walczyła będzie w tym mieście o punkty do klasyfikacji generalnej SailGP.
A bić będzie się o co, weekendowe zmagania są bowiem przedostatnią rundą w sezonie. Po nich pozostaną już tylko wyścigi w San Francisco (13-14 lipca), zwieńczone wielkim finałem, który odbędzie się właśnie na Zachodnim Wybrzeżu.
Po jedenastu rundach na czele stawki znajdują się najrówniejsi w przekroju całego sezonu Nowozelandczycy, którzy już czterokrotnie cieszyli się w tym roku z wygranych i ich celem jest triumf – po raz pierwszy w historii – w całym cyklu. „All Blacks” mają w miarę bezpieczną przewagę nad kolejnymi ekipami, Hiszpanią i Australią, które w „generalce” dzieli zaledwie jeden punkt na korzyść załogi ze Starego Kontynentu. Dopiero trzecia lokata Australijczyków może być pewną niespodzianką, w końcu to obrońcy tytułu, którzy i tegoroczne zmagania rozpoczęli z wysokiego C.
Wszystkie trzy reprezentacje okupujące na razie podium w klasyfikacji generalnej kiepsko spisały się trzy tygodnie temu w Halifaxie. Australijczycy i Hiszpanie wygrali wówczas zaledwie po jednym wyścigu eliminacyjnym, a Nowozelandczycy tylko raz zdołali wdrapać się na podium. Słabszą formę faworytów wykorzystały ekipy z drugiego szeregu, szczególnie Brytyjczycy, którzy przez półtora dnia pływali bardzo regularnie, a w finale wytoczyli najcięższe działa i wygrali całą rundę, wyprzedzając Francuzów i Duńczyków.
Wszystkie trzy europejskie załogi, które tak dobrze spisały się w Kanadzie wierzą jeszcze, że będą w stanie powalczyć w Nowym Jorku i San Francisco o miejsca dające im przepustkę do wielkiego finału SailGP 2024. Zadanie to na pewno nie będzie łatwe, bo Hiszpanie są w tym roku niezwykle regularni, a o skali umiejętności obu ekip z antypodów nikogo nie trzeba przekonywać. Dopóki jednak nie minie się linii mety, wszystko jest możliwe…
Plany transmisyjne Sportklubu z zawodów SailGP w Nowym Jorku
1. dzień – sobota 22 czerwca, godz. 23:00 (na żywo)
2. dzień – niedziela 23 czerwca, godz. 23:00 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim
Kto zwycięży w weekendowych zawodach SailGP w Nowym Jorku? 
