Walka o awans do wielkiego finału Premier League trwa. Czas na Birmingham

Materiały prasowe / Sportklub / Michael van Gerwen
Materiały prasowe / Sportklub / Michael van Gerwen

Do końca 2. części sezonu, po której poznamy najlepszą czwórkę walczącą w tym roku w londyńskim finale pozostało tylko trzy rundy. Najbliższa z nich w czwartek w Birmingham. Kolejne w Sheffield i Aberdeen. Transmisje ze wszystkich w Sportklubie.

Po dwunastu zawodach bardzo blisko gry w finale (18 maja w Londynie) jest Michael van Gerwen. Holender, który w tegorocznym cyklu przegrał tylko raz, prowadzi w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 19 punktów i aż pięcioma „oczkami” przewagi nad piątym Raymondem van Barneveldem. W dodatku w najbliższy czwartek w Birmingham rozegra on dwa mecze – najpierw z siódmym w generalce Dave’em Chisnallem, a później, na zakończenie wieczoru, z Adrianem Lewisem. W obu tych starciach „Mighty Mike” będzie zdecydowanym faworytem, choć warto pamiętać, że Chisnall przed tygodniem zaprezentował zwyżkującą formę i odniósł w Belfaście dwa przekonujące zwycięstwa, w tym nad Philem Taylorem, z kolei Lewis jeśli ma dobry dzień, potrafi rozbić w puch każdego rywala. To on jako jedyny zakończył w tym roku lega w dziewięciu rzutkach, regularnie notuje też bardzo wysokie checkouty.

Poza van Gerwenem dwa mecze rozegra też w Birmingham Adrian Lewis, oprócz spotkania z Holendrem, zmierzy się on – w meczu otwierającym rywalizację w Barclaycard Arenie – z Jamesem Wede’em, który szanse na awans do finału ma już tylko matematyczne. Anglik do czwartego miejsca traci cztery punkty i tylko nieprawdopodobny splot wypadków mógłby sprawić, że wywalczy kwalifikację do Londynu. W pozostałych meczach czwartkowych zawodów zagrają: Phil Taylor z Peterem Wrightem i Gary Anderson z Raymondem van Barneveldem, a więc zawodnicy z miejsc od drugiego do piątego. Dla każdego z tej czwórki będą do bardzo ważne potyczki, zadecydować mogą bowiem o ich być, albo nie być w wielkim finale.

Premier League Darts w Birmingham w czwartek o 20.00 na żywo wyłącznie w Sportklubie!

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobny leg Adriana Lewisa! Skończył to dziewiątą lotką!

Źródło artykułu: