Weber Cup to stosunkowo krótka, jeśli chodzi o historię, ale ciesząca się dużym prestiżem impreza, która na trwałe zapisała się w bowlingowym kalendarzu. Turniej ten jest odpowiednikiem golfowego Ryder Cup, o wygraną rywalizują więc w nim drużyny złożone z najlepszych zawodników pochodzących z Europy i Stanów Zjednoczonych. Przez trzy dni walczą oni w spotkaniach singlowych, podwójnych oraz w rywalizacji drużynowej. Zwycięska ekipa oprócz okazałego trofeum otrzymuje 40 tysięcy funtów (po 10 dla każdego członka drużyny), przegrani muszą zadowolić się połową tej kwoty.
Pierwsza edycja Weber Cup miała miejsce w 2000 roku w… Warszawie. W stolicy Polski triumfowali wówczas Amerykanie (18:11), którzy także trzy kolejne odsłony rozstrzygali na swoją korzyść. Poza premierową edycją, wszystkie kolejne organizowane były na Wyspach Brytyjskich, najpierw w Dagenham i Sheffield, a później w Manchesterze (trzykrotnie) i Barnsley (jedenaście razy).
Ogólny bilans dotychczasowych imprez to 9:8 dla Europejczyków. Zawodnicy ze Starego Kontynentu prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu zawdzięczają świetnej postawie w ostatnich latach, na swoją korzyść rozstrzygnęli bowiem cztery poprzednie edycje Weber Cup. Co ciekawe, tylko raz Amerykanie mieli w tym czasie realne szanse na końcowy triumf, w 2014 roku, kiedy to ogólnym rozrachunku przegrali 16:17. We wszystkich pozostałych przypadkach to Europejczycy nadawali ton wydarzeniom i zwyciężali relatywnie pewnie.
W tym roku prowadzona przez swojego kapitana, Dominica Barretta, ekipa z Europy celuje w kolejną wygraną. Anglikowi pomóc postarają się: jego rodak, Stuart Williams oraz reprezentanci Szwecji, Martin Larsen i Jesper Svensson. Skład amerykańskiej drużyny na tegoroczną edycję imprezy tworzą z kolei: Sean Rash (kapitan), Kyle Troup, Marshall Kent i EJ Tackett. Dla dwóch z nich – pierwszego i ostatniego – będzie to debiut w Weber Cup.
Weber Cup w Barnsley na żywo wyłącznie na antenie Sportklubu. Transmisje w piątek (8 września, godz. 19.30), sobotę (9 września, godz. 19.00) i niedzielę (10 września, godz. 19.00).
ZOBACZ WIDEO: Phil Taylor Wielki! „The Power” z szesnastym triumfem w World Matchplay!