Copa Libertadores: już tylko sześć spotkań. Półfinały na żywo w Sportklubie

Materiały prasowe / Sportklub / Lucas Alario (River Plate)
Materiały prasowe / Sportklub / Lucas Alario (River Plate)

Mecze półfinałowe, ich rewanże i dwa wielkie pojedynki w finale – już tylko sześć spotkań dzieli nas od poznania triumfatora tegorocznego Pucharu Wyzwolicieli. W tym tygodniu, we wtorek i środę, dwa pierwsze półfinały. Oba na żywo w Sportklubie.

Jako pierwsze o zbliżenie się do finału Copa Libertadores walczyć będą drużyny argentyńskie. W nocy z wtorku na środę (na żywo w Sportklubie o godz. 0.15) na legendarnym El Monumental River Plate podejmie CA Lanús. Gospodarze po wyczynie jakiego dokonali w poprzedniej rundzie niemal z miejsca stali się głównymi kandydatami do triumfu w całych rozgrywkach. W ćwierćfinale, w pierwszym meczu przegrali z boliwijskim Jorge Wilstermann 0:3, na własnym terenie odrobili jednak starty z nawiązką – zmiażdżyli przeciwników aż 8:0 i pewnie awansowali do najlepszej czwórki rozgrywek. Od tamtego meczu „Milionerzy” rozegrali pięć spotkań i nie przegrali żadnego z nich. W lidze remisowali z Argentinos Juniors, Tigre i Atlético Tucuman, a w Pucharze Argentyny pokonali Defensa y Justicia i Atlantę.

Lanús do najlepszej czwórki Copa Libertadores nie awansowało w tak spektakularny sposób, także jednak musiało odrabiać straty z pierwszego meczu. W wyjazdowej konfrontacji z San Lorenzo podopieczni Jorge Almiróna przegrali 0:2, u siebie jednak zwyciężyli w takim samym stosunku, a ponieważ lepiej egzekwowali rzuty karne (skutecznie wykonali wszystkie cztery jedenastki), to oni znaleźli się w półfinale. Lanús – wliczając wszystkie rozgrywki – triumfowało w pięciu ostatnich meczach. We wszystkich straciło tylko dwie bramki i na bój z River Plate przyjeżdża sprawić niespodziankę. Czy gościom uda się zaskoczyć „Milionerów”?

Zadanie będzie piekielnie trudne, choć nie niewykonalne. Na El Monumental obie drużyny grały ze sobą poprzednio we wrześniu 2015 roku, a ligowe spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Gościom po raz ostatni udało się zdobyć twierdzę najbardziej utytułowanej argentyńskiej drużyny w listopadzie 2013 roku, w Copa Sudamericana zwyciężyli wówczas 3:1. Takim samym wynikiem, tyle że na korzyść River Plate, zakończyła się z kolei marcowa potyczka tych drużyn.

Dokładnie dobę później, w nocy ze środy na czwartek (transmisja w Sportklubie od godz. 1.45) o przepustkę do finału walczyć będą Barcelona SC i Grêmio. W dotychczasowej historii drużyny te rywalizowały ze sobą zaledwie dwa razy, w 2012 roku w rozgrywkach Copa Sudamericana, a w obu meczach górą byli Brazylijczycy (2:1 i 1:0). Także i tym razem piłkarze z Porto Alegre uchodzą za faworytów. W poprzednich rundach wyeliminowali oni Godoy Cruz i Botafogo, z kolei Barcelona to pogromca… drużyn brazylijskich. W 1/8 finału ekipa z Ekwadoru okazała się lepsza od Palmeirasu (1:0 i 1:1), a w ćwierćfinale od Santosu (1:1 i 1:0). Czy w trzeciej kolejnej konfrontacji z rywalem z Kraju Kawy podopieczni Guillermo Almady znów będą mogli cieszyć się awansu?

Barcelona, choć ma patent na brazylijskich rywali, tym razem faworytem nie będzie. Po wyeliminowali Santosu zespół z Guayaquil mocno spuścił bowiem z tonu, w lidze nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich meczów (cztery remisy oraz domowa porażka z El Nacional) i w tabeli spadł na dziewiąte miejsce. W Grêmio nieco lepiej, choć i tu powodów do świętowania nie mają. Piłkarze z Porto Alegre w czterech poprzednich meczach w Serie A ponieśli dwie porażki i znacząco zredukowali swoje szanse walki o mistrzostwo kraju. W weekend przegrali na Arena do Grêmio ze znajdującym się bezpośrednio przed nimi w ligowej tabeli Palmeirasem 1:3.

Rewanżowe mecze Copa Libertadores rozegrane zostaną dokładnie za tydzień (31 października i 1 listopada). Zwycięzcy dwumeczów awansują do decydującej rozgrywki o Puchar Wyzwolicieli. Finałowe spotkania zaplanowano na 22 i 29 listopada – oba mecze na żywo w Sportklubie.

Plany transmisyjne Sportklubu z pierwszych półfinałów Copa Libertadores:
River Plate – Lanús / 24 października, godz. 0.15 (na żywo)
Barcelona SC – Grêmio / 25 października, godz. 1.45 (na żywo)

ZOBACZ WIDEO: Derby Wiednia dla Rapidu! Męczarnie Sturmu, Altach i Red Bulla

Źródło artykułu: