Eskişehir Basket grą w pierwszej części sezonu zasadniczego zasłużył sobie na miano rewelacji tegorocznych rozgrywek. Faktu tego nie zmieniają nawet dwie porażki z rzędu, które beniaminek poniósł w dwóch poprzednich kolejkach. Nawet z nimi na koncie Eskişehir może pochwalić się znakomitym bilansem 10-5 i czwartą pozycją w ligowej tabeli. W sobotnie przedpołudnie bronił będzie jej w wyjazdowym meczu z Istanbul BBSK (transmisja w Sportklubie od godz. 11.00). Miejscowi na ligowe zwycięstwo także czekają już trzy kolejki, w przekroju całego sezonu prezentują się jednak nieco słabiej niż ich rywale i z siedmioma wygranymi na koncie zajmują obecnie dziewiąte miejsce, o dwa punkty za ósemką kwalifikującą się do play-off. W Stambule szykuje się ciekawe spotkanie, w którym choć goście sklasyfikowani są w ligowej hierarchii znacznie wyżej, wcale nie będą faworytami.
Podobnie w drugim sobotnim meczu Muratbey Uşak – Yeşilgiresun Belediye (na żywo w Sportklubie o godz. 13.15). Tu także goście plasują się wyżej w tabeli, więcej szans na wygraną w bezpośredniej konfrontacji będą jednak mieli miejscowi. Koszykarze z Uşak po fatalnej pierwszej rundzie w końcu zaczynają odbijać się od dna. W poprzedniej kolejce rozgromili Trabzonspor, wcześniej pokonali na wyjeździe Büyükçekmece i choć nadal są czerwoną latarnią ligi, mają już tyle samo punktów co przedostatni Gaziantep, a do zajmującego bezpieczną lokatę Trabzonu tracą tylko jedno „oczko”.
Muratbey bardzo długo śrubował serię bez ligowego zwycięstwa, obecnie prym w tej niechlubnej klasyfikacji wiedzie Galatasaray Odeabank. Zawodnicy ze Stambułu przegrali pięć kolejnych meczów w BSL, w międzyczasie trzykrotnie musieli też przełknąć gorycz porażki w Eurocup. W niedzielę „Galata” spróbuje przerwać czarną serię w wyjazdowym starciu z Gaziantepem (premiera w Sportklubie o godz. 15.30). Miejscowi w ostatnich tygodniach prezentują się niewiele lepiej, w przekroju całego sezonu ich gra również pozostawia wiele do życzenia. Z zaledwie trzema zwycięstwami na koncie są przedostatnią drużyną tabeli, a jeśli nie zdobędą w niedzielę dwóch punktów, bardzo prawdopodobne, że osuną się w niej na samo dno. Stanie się tak jeśli dzień wcześniej Muratbey pokona we własnej hali Yeşilgiresun.
Jedną z drużyn, która walczy z Galatasaray o miejsce w ósemce jest Sakarya Büyükşehir Basketbol, która w sobotnie popołudnie (transmisja w Sportklubie od godz. 18.15) podejmie Demir İnşaat Büyükçekmece. Awans do play-off byłby dla gospodarzy ogromnym sukcesem. Sukcesem, który jest jak najbardziej w ich zasięgu. Miejscowi we własnej hali są groźni dla każdego rywala, a o ich ofensywnej mocy przekonały się ostatnio Banvit, Gaziantep, Pınar i Eskişehir – każda z tych drużyn wyjeżdżała z Sakaryi z porażką w bagażu.
Na zakończenie weekendowych transmisji znad Bosforu ponowna wizyta w Stambule na meczu Anadolu Efes – Pınar Karsiyaka (premiera w Sportklubie w niedzielę o godz. 20.45). Gospodarze przed sezonem przeszli kadrową rewolucję, a zespół często sprawia wrażenie, jakby nowi zawodnicy dołączyli do niego raptem przed kilkoma dniami. Anadolu Efes potrafi grać porywająco, często trafiają mu się jednak również mecze bez wyrazu, jak choćby niedawna przegrana z Banvitem czy kompromitujące 58:84 w derbach z Istanbul BBSK. Trzynastokrotni mistrzowie Turcji powoli próbują jednak ustabilizować formę, w trzech ostatnich grach zgarnęli komplet punktów, nieźle zaprezentowali się też w przegranym spotkaniu z Fenerbahçe w Eurolidze. Czy w konfrontacji z Pınarem Karsiyaka udowodnią, że ich dyspozycja przed najważniejszą częścią sezonu zmierza w dobrym kierunku?
Weekendowe plany transmisyjne Sportklubu z tureckiej BSL:
Istanbul BBSK – Eskişehir Basket / 27 stycznia, godz. 11.00 (na żywo)
Muratbey Uşak – Yeşilgiresun Belediye / 27 stycznia, godz. 13.15 (na żywo)
Sakarya Büyükşehir Basketbol – Demir İnşaat Büyükçekmece / 27 stycznia, godz. 18.15 (na żywo)
Gaziantep Basketbol – Galatasaray Odeabank / 28 stycznia, godz. 15.30 (premiera)
Anadolu Efes – Pınar Karsiyaka / 28 stycznia, godz. 20.45 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Banvit z piątą wygraną z rzędu!