„Królewscy” do Fuenlabrady jadą w roli faworytów. Z takiej samej pozycji przed tygodniem podejmowali jednak Morabanc Andorę, tymczasem sensacyjnie przegrali w swojej hali 105:107. Mistrzom Hiszpanii nie pomogła świetna dyspozycja Jaycee Carrolla, który zdobył 32 punkty. Amerykanin nie miał wystarczającego wsparcia w kolegach, z kolei goście znakomicie prezentowali się jako zespół – w ich szeregach aż siedmiu koszykarzy zakończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.
W niedzielę podobnym tropem spróbuje zapewne pójść Montakit – miejscowi zdają sobie sprawę, że tylko dobra gra zespołowa może zapewnić im dwa punkty. Co innego jednak mieć plan, a czym innym jest jego skuteczna realizacja… Real również zdaje sobie sprawę, że tym razem musi wyjść na parkiet skoncentrowany na 100% i nie może pozwolić sobie na ponowne potknięcie. Ubiegłotygodniowa porażka kosztowała podopiecznych Pablo Laso spadek z pierwszego miejsca w tabeli. „Królewscy” dali się wyprzedzić Baskonii, a pamiętać muszą, że po piętach depcze im Barcelona, która przed tygodniem przegrała… w Fuenlabradzie.
Dla miejscowych triumf nad Barcą był dopiero trzecią wiktorią w tegorocznej kampanii. Wygrana ta pozwoliła im jednak uwierzyć, że są w stanie skutecznie walczyć ze ścisłą ligową czołówką. Czy w meczu z Realem zdołają powtórzyć nie tylko świetny wynik, ale i naprawdę dobrą grę? Przekonamy się o tym już w niedzielny wieczór – transmisja od 19.35 w Sportklubie.
Dzień wcześniej w Las Palmas inne ciekawie zapowiadające się spotkanie ósmej kolejki: bój miejscowego Herbalife Gran Canaria z rywalem zza miedzy, Iberostarem Tenerife. Miejscowi przed sezonem zakładali, że uda im się powtórzyć wynik sprzed roku, kiedy to zdołali dotrzeć do półfinałów play-off. Tymczasem trudno jest im pogodzić grę na krajowych parkietach z występami w Eurolidze, po siedmiu kolejkach Ligi ACB mają bowiem na koncie zaledwie dwie wygrane i plasują się na odległej, szesnastej pozycji w tabeli.
W zestawieniu tym dużo korzystniej prezentuje się ekipa z Tenerife, która z bilansem 4-3 zajmuje piąte miejsce w tabeli. Przed tygodniem Iberostar niespodziewanie uległ Saragossie, wciąż jednak można mówić, że początek sezonu ma raczej udany. Niestety tego samego nie możemy powiedzieć o Tomaszu Gielo, który w przerwie letniej zamienił Joventut właśnie na Iberostar. Polak w meczu z Realem doznał groźnie wyglądającej kontuzji i miał minimalny wkład w dotychczasowe wyniki swojej nowej drużyny.
Weekendowe plany transmisyjne Sportklubu z Ligi ACB:
Herbalife Gran Canaria – Iberostar Tenerife / 10 listopada, godz. 18.00 (na żywo)
Montakit Fuenlabrada – Real Madryt / 11 listopada, godz. 19.35 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Valencia bez pazura! I bez szans w Vitorii
Kto zwycięży w sobotnich derbach Ligi ACB? 
