Odszedł z Bayernu i się zaczęło. Wyjawił, co się dzieje w klubie

Getty Images /  Alexander Hassenstein / Na zdjęciu:  Corentin Tolisso
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Corentin Tolisso

Tolisso po pięciu latach odejdzie z Bayernu Monachium. - Myślę, że menadżer nie ma wystarczająco dużo do powiedzenia - powiedział dla L'Equipe.

Francuski pomocnik bronił barw bawarskiego klubu przez ostatnich pięć lat. Jednak Corentin Tolisso nie będzie już bronił barw Bayernu Monachium. Klub zdecydował się nie przedłużyć kontraktu z Francuzem.

Ten zmagał się w ostatnim czasie z wieloma problemami zdrowotnymi. Przez to wystąpił w tym sezonie zaledwie w 15 meczach Bundesligi. Dla zespołu był to poważny problem. Zawodnik bowiem poważnie obciążał budżet klubu. Jego pensja wynosiła ok. 11 milionów euro rocznie.

Wobec tego szefostwo bawarskiej ekipy nie zdecydowało się na przedłużenie kontraktu z wciąż jeszcze aktualnym mistrzem świata. Rozgoryczony pomocnik tak mówił o swojej sytuacji dla francuskiego L'Equipe. - Nie zagraliśmy wielkiego sezonu. Myślę, że menadżer nie ma wystarczająco dużo do powiedzenia, że chce zatrzymać tego i tego gracza - wyjaśnił Tolisso.

- Trener dał mi pewność siebie. Pod jego wodzą grałem regularnie, ale później dostałem kontuzję. Myślę, że odgrywałem swoją rolę - dodał.

Z kolei przed miesiącem szkoleniowiec Julian Nagelsmann powiedział w rozmowie z "Bildem". - Mocno doceniam Coco. Ma niesamowitą mentalność zwycięzcy i przychodzi z dobrym duchem na treningi. Podatność na kontuzje jest jednak problemem. Trzeba zobaczyć sprawę ze wszystkich stron - stwierdził.

Czytaj więcej:
Zdradził, co robili Rosjanie podczas meczu Ukrainy
Kolejny Polak w AS Roma? Wielki trener zwrócił na niego uwagę

ZOBACZ WIDEO: Kamiński największym wygranym meczu z Walią. "Może zrobić wielką karierę"

Źródło artykułu: