Ostatnie dni były niespokojne dla rodziny Lewandowskich. Do Monachium z wakacji wrócił tylko Robert, natomiast jego żona Anna, wraz z córkami Klarą i Laurą, zostały na Majorce.
Z informacji WP SportoweFakty wynikało, że za pośrednictwem mediów społecznościowych piłkarz reprezentacji Polski otrzymywał różnego rodzaju pogróżki, w tym te związane z pozbawieniem życia (więcej TUTAJ).
Polak w końcu dopiął swego i może przejść do FC Barcelona. W sobotę wylądował na Majorce i znów mógł spędzić czas z rodziną.
Anna Lewandowska zamieściła na swoim Instastories wspólną fotografię. Już na pierwszy rzut oka widać wielką radość wypisaną na ich twarzach. Lewandowscy nie spędzili jednak ze sobą dużo czasu.
W niedzielę Lewandowski wyleciał na przedsezonowe zgrupowanie do Miami. Tam przejdzie badania lekarskie i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to od razu podpisze umowę z Katalończykami (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
- Tak Lewandowski pożegnał się z fanami Bayernu, opuszczając budynek
- "Tak tylko tutaj zostawię". Kpią z Hoenessa po informacji o "Lewym"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama