Urszula Radwańska ma już za sobą pierwszy turniej w Stanach Zjednoczonych. 31-letnia zawodniczka przystąpiła do rywalizacji w zawodach rangi W60 w kalifornijskim Berkeley.
W pierwszej rundzie zmierzyła się z Amerykanką Elviną Kalievą. Polka wygrała pierwszego seta, ale w dwóch kolejnych partiach górą była rywalka i młodsza z sióstr pożegnała się z rywalizacją.
Zajmująca 387. miejsce w światowym rankingu zawodniczka planuje w USA wystąpić łącznie w pięciu bądź sześciu imprezach.
W wolnym czasie zwiedza zachodnie Stany Zjednoczone. Miała okazję pojawić się już na słynnej plaży Venice Beach w Los Angeles (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Na jeden dzień wybrała się także do San Francisco, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. "Super", "piękna", "gorąca jak letni dzień" - pisali zachwyceni internauci.
Czytaj także:
- To zdjęcie mówi samo za siebie. Nie tylko Roger Federer nie mógł powstrzymać łez
- Czyli jednak. "Lepiej, żebyście wiedzieli ode mnie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek