W mediach znów pojawił się wątek śmierci polskiej modelki Katarzyny Lenhardt. Jerome Boateng po raz kolejny łączony jest z jej samobójstwem. Nowe ustalenia przekazał niemiecki blog Correctiv.
Z najświeższych informacji wynika, że Boateng miał wywierać na modelce ogromną presję. Rzekomo doszło do tego krótko przed jej śmiercią. Piłkarz i jego prawnik póki co nie komentują tych doniesień.
Dziennikarze wspomnianego bloga uważają, że zawodnik zmusił Lenhardt do podpisania umowy o zachowaniu poufności w sprawie ich związku. Dokument został parafowany przez modelkę kilkanaście dni przed popełnieniem przez nią samobójstwa.
Niemieckie media uważają, że początkowo Polka bardzo niechętnie podchodziła do pomysłu partnera. Nie miała zamiaru niczego podpisywać.
Dlaczego ostatecznie się na to zgodziła? Podobno Boateng był bardzo oburzony jej niechęcią i miał nawet uderzyć ją w twarz. Właśnie nacisk partnera miał doprowadzić do tego, że zgodziła się na jego żądania.
Kasia Lenhardt zmarła w lutym 2021 roku. Miała 25 lat. Jej ciało znaleziono w jednym z mieszkań w Berlinie. Policja bardzo szybko wykluczyła udział osób trzecich.
Zobacz także:
> Czy polski trener poradziłby sobie w Barcelonie? Probierz znowu zszokował
> Barca w (prze)budowie. Planuje kolejne transfery i... "rujnuje plany Allegriego"