Poszło o pieniądze na pieluchy. Wpis Kubackiej niesie się po sieci

Instagram / Marta Kubacka / Na zdjęciu: Marta i Dawid Kubaccy
Instagram / Marta Kubacka / Na zdjęciu: Marta i Dawid Kubaccy

Marta Kubacka popisała się ciętą ripostą. Tym razem w zabawny sposób zareagowała na wieść o tym, że obok nosa przeszły pieniądze na pieluchy dla nowo narodzonej córeczki.

W tym artykule dowiesz się o:

W kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem najlepszy okazał się Austriak Daniel Tschofenig. Dzięki temu zgarnął on nagrodę w wysokości 3000 franków szwajcarskich. W przeliczeniu na złotówki daje to około 14 tys. zł.

Austriacki skoczek podczas kwalifikacji zaprezentował się naprawdę dobrze. Z szesnastej belki wywalczył odległość 138,5 m. Jego nota to 149,1 pkt.

Drugie miejsce zajął Dawid Kubacki. On startował z trzynastej belki. Polak lądował na 128. metrze, uzyskując notę 145,2, co pozwoliło na zajęcie drugiego miejsca. Nagroda za wygraną przeszła mu zatem koło nosa.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

"Daniel Tschofenig sprzątnął Dawidowi Kubackiemu i Marcie Kubackiej sprzed nosa bon na pieluchy dla nowo narodzonej córeczki Mai..." - napisano na profilu Eurosport Polska.

Małżonka polskiego skoczka uznała, że musi odpowiedzieć. "Uff dobrze, że kupiliśmy wcześniej kilka paczek w promocji" - zareagowała Marta Kubacka.

Konkurs indywidualny w Zakopanem odbędzie się w niedzielę (15 stycznia) o godz. 16:00. Transmisja na Eurosport 1 i TVP Sport.

Zobacz także:
I znów to samo. Potężny zgrzyt po konkursie w Zakopanem [OPINIA]
Stoch pomoże Kubackiemu? Wielka szansa dla Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty