Po bardzo dobrym występie Biało-Czerwonych w sobotniej drużynówce apetyty kibiców rosną. Kibice pod Wielką Krokwią będą mieli najpewniej okazję zobaczyć któregoś z Polaków walczącego o podium.
Od początku weekendu znakomicie prezentuje się Dawid Kubacki. Był drugi w piątkowych kwalifikacjach, a indywidualnie jego nota była drugą najlepszą w konkursie drużynowym. Z pewnością będzie jednym z kandydatów do zwycięstwa, lecz niejednym Polakiem, który w czołówce może namieszać.
W ostatnich tygodniach coraz lepiej w zawodach PŚ prezentuje się Kamil Stoch. I dał temu wyraz zwłaszcza w pierwszej serii sobotniej drużynówki. Gdyby powtórzył ten skok w niedzielę to z pewnością mógłby walczyć o miejsce na podium. A taki scenariusz byłby wręcz wymarzony dla Kubackiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora
Wszystko dlatego, że przewaga Polaka nad rywalami w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie jest zbyt duża. Ma niewiele ponad 100 "oczek" zaliczki nad Anże Laniskiem i Halvorem Egnerem Granerudem. Wyprzedzenie przez Stocha któregoś z tej dwójki przy wysokim miejscu Kubackiego pozwoliłoby mu powiększyć zaliczkę nad rywalami o kilka punktów więcej.
Nie będzie to jednak proste. Halvor Egner Granerud uzyskał najwyższą notę indywidualną w sobotnim konkursie, a Anze Lanisek trzecią. To oni będą głównymi rywalami Kubackiego o wygraną.
W rywalizacje o podium oprócz wyżej wymienionych może się wmieszać także Daniel Tschofenig. 20-letni Austriak wygrał piątkowe kwalifikacje, znakomicie spisywał się także w konkursie drużynowym.
Na liście startowej sobotniego konkursu znalazło się sześciu Polaków. Oprócz wyżej wymienionych o punkty powalczą Jan Habdas, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek oraz Piotr Żyła. Ciekawostką jest fakt, że w konkursie głównym wystąpi aż czterech reprezentantów Rumunii.
Program zawodów w Zakopanem:
Niedziela, 15.01.2023
15:00 - Seria próbna
16:00 - Konkurs indywidualny
Czytaj więcej:
Znów zabłysnęła! Mamy wicemistrzynię Europy