"Nie musimy wyglądać jak Frankenstein". Piękna karateczka walczy ze stereotypami 

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  /  Andżelika Terliuga
Instagram / / Andżelika Terliuga
zdjęcie autora artykułu

- Jeśli dziewczyna ćwiczy karate, to nie znaczy, że powinna wyglądać jak jakiś straszydło czy Frankenstein - mówi wielka mistrzyni karate Anżelina Terliuga. Poznaj ją bliżej.

W tym artykule dowiesz się o:

Liderka kadry

Andżelika Terliuga jest liderką ukraińskiej kadry w karate. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku zdobyła srebro w kumite do 55 kg.

Jednego brakuje do pełni szczęścia

Terliuga udzieliła obszernego wywiadu portalowi sport.ua. Przyznaje, że do pełni szczęścia brakuje jej medalu mistrzostw świata.

ZOBACZ WIDEO: Nowy lider obrony? "Pokazał, że jest szefem"

Nikt jej nie pokonał

Na ostatnich mistrzostwach Europy Terliuga zdobyła złoty medal. W finale rywalizowała ze zdecydowanie mniej doświadczoną zawodniczką - Włoszką Veronicą Brunori.

Obala stereotypy

Ukrainka zdecydowała się na ważne wyznanie w wywiadzie dla sport.ua. - Jeśli dziewczyna ćwiczy karate, to nie znaczy, że powinna wyglądać jak jakiś straszydło czy Frankenstein. Nawet w filmach nie ma już tego stereotypu - powiedziała.

Jest wśród pięknych dziewczyn

Terliuga jest ulubienicą fanów karate. Sama też przyznaje, że na zawodach można spotkać piękne dziewczyny i dlatego nie należy poddawać się stereotypom. - Czasami, gdy przychodzisz na zawody, twoje oczy szaleją. Dlatego nie wiem, dlaczego ludzie mają takie fałszywe wrażenie - powiedziała.

To dodało jej skrzydeł

W wywiadzie z Terliugą nie zabrakło także wątku wojennego. 31-latka przyznała, że odbicie Chersonia przez wojsko ukraińskie bardzo dodało jej otuchy podczas startów na międzynarodowej arenie.

Znawczyni filmów

Gdyby nie karate, to piękna Ukrainka zostałaby aktorką. W przeszłości brała udział w szkolnych przedstawieniach i jest mocno zainteresowana światowym kinem. Jak sama przyznaje, wybrała jednak odpowiednią drogę w swoim życiu.

Czytaj także: Skandal podczas hitu Premier League. Sędzia uderzył piłkarza! Bluzgom nie było końca. Bramkarz w końcu nie wytrzymał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
fannovaka
10.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Botox, usta zrobione, pewnie cos jescze, to jest ingerencja w nature czyli robota Frankenstajna