25-latek po otrzymaniu paszportu dobrze wkomponował się do szatni reprezentacji Polski i szybko stał się jej podstawowym zawodnikiem. Od listopada 2021 roku Matty Cash wystąpił w 13 spotkaniach z orzełkiem na piersi. Uczestnik zeszłorocznego mundialu jak dotąd zdobył jedną bramkę.
Piłkarz Aston Villi cieszy się zaufaniem selekcjonera, a także pozostałych kadrowiczów. Pewną przeszkodę stanowiła jednak bariera językowa. Przed meczami z udziałem Biało-Czerwonych gracz śpiewał oczywiście "Mazurka Dąbrowskiego", lecz nie zamierza na tym poprzestać.
Cash regularnie przychodzi na lekcje języka polskiego, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Jak można zauważyć, reprezentant uczy się jeszcze podstawowych zwrotów takich jak "przepraszam", "skąd pochodzisz?", "gdzie mieszkasz?".
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Urodzony na Wyspach Brytyjskich zawodnik przekonał się, że język polski do łatwych nie należy. "Polski jest zdecydowanie najtrudniejszym językiem na świecie" - napisał po angielsku na swoim InstaStories.
Można się spodziewać, że Fernando Santos zaprosi Casha na zbliżające się zgrupowanie kadry. 16 czerwca Polska zagra towarzysko z Niemcami, zaś cztery dni później (20 czerwca) odbędzie się spotkanie wyjazdowe z Mołdawią.
Czytaj więcej:
Katastrofalny błąd piłkarza Realu. Tak sprezentował gola rywalowi [WIDEO]
Ronaldo zarabia fortunę. Inni sportowcy daleko w tyle