Związek Shakiry i Gerarda Pique to już przeszłość. Para nie jest ze sobą od ponad roku, a jedyne, co aktualnie ich łączy, to dzieci: Milan i Sasha.
Zgodnie z umową były piłkarz FC Barcelony dostaje dwójkę pociech raz w miesiącu na kilkanaście dni. I tak było tym razem. Do Hiszpanii przyleciały na początku czerwca.
36-latek chciał jednak przedłużyć ich pobyt. Powodem był ślub jego brata, który zaplanowany jest na 23 czerwca. Dlatego poprzez swoich prawników poprosił Shakirę, aby wyjątkowo chłopcy mogli zostać u niego o pięć dni dłużej.
Piosenkarka nie wyraziła jednak na to zgody. Tym samym Pique musiał wybrać się w podróż do Miami, gdzie przebywa Shakira.
"Gerard Pique przybył wczoraj po południu ze swoimi dziećmi na lotnisko w Miami" - poinformowało "Mundo Deportivo". Na byłego piłkarza czekał już samochód, którym błyskawicznie ruszył do celu.
- Te zdjęcia potwierdzają to, że - po pierwsze - dzieci nie będą na weselu ich wujka Marca, z którym mają dobre stosunki. Druga rzecz jest taka, że potwierdzają tylko fakt o tym, że Shakira i Pique nadal mają chłodne relacje - przyznał dziennikarz z Miami Alex Rodriguez.
Milan i Sasha miały wrócić do Shakiry 19 czerwca i dokładnie tak się stało.
Kolumbijka ma robić wszystko, żeby jak najbardziej ograniczyć ich kontakty z Clarą Chią, czyli aktualną partnerką Pique.
Zobacz także:
Ta wiadomość zaboli Shakirę. Jej były partner weźmie ślub
Żona Krychowiaka rozgrzała do czerwoności. Tylko spójrz na tę figurę
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"