Prokop niespodziewanie wypalił o Szczęsnym. Boki zrywać!

We wtorek (22 sierpnia) odbył się konkurs o Bursztynowego Słowika. Po występie Katarzyny Sawczuk (Effy) niespodziewanie przywołany został... Wojciech Szczęsny. Marcin Prokop postanowił nieco zażartować.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Marcin Prokop, Wojciech Szczęsny Getty Images / PAP / Marcin Prokop, Wojciech Szczęsny
Bursztynowy Słowik to nagroda główna festiwalu muzycznego Sopot Festival w Sopocie. Statuetkę przyznają widzowie - za pośrednictwem głosowania SMS-owego.

Tym razem do rywalizacji o to wyróżnienie przystąpili: Kwiat Jabłoni, Effy, Daria ze Śląska, Rubens, Paula Roma, Bovska oraz Aden Foyer.

Effy, a więc Katarzyna Sawczuk, zaprezentowała utwór "Nie broń mi". Chwilę po tym wykonaniu głos zabrał prowadzący Marcin Prokop. Zupełnie nieoczekiwanie nawiązał do... Wojciecha Szczęsnego.

"Ponieważ na naszych SMS-wowych bramkach nie stoi na szczęście Wojtek Szczęsny, to jest szansa, że wszystkie SMS-y wpadną na pewno i zostaną policzone" - mówił, zachęcając do głosowania na Sawczuk.

Ostatecznie Effy nie zdołała zgarnąć prestiżowej nagrody. Powędrowała ona na ręce artystów z zespołu Kwiat Jabłoni.

ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykle

Czytaj także:
"Ma najlepsza karty w ręku". Głośno o meczu Rakowa
Miejsce Polski jest w Europie. Raków udowadnia, że czas zakończyć wygodne biczowanie się [OPINIA]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×