W środę FC Kopenhaga rozgrywała swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Danii mierzyli się na wyjeździe z Galatasaray Stambuł.
I drużyna, której barw broni Kamil Grabara, była bliska zdobycia trzech punktów na bardzo trudnym terenie. Na początku drugiej połowy wyszła na prowadzenie 2:0. Jednak gospodarze nie zamierzali składać broni.
W ostatnich minutach wykazali się wręcz ogromną skutecznością. Swoje bramki zdobyli w 86. i 88. minucie, dzięki czemu uratowali punkt. Przyjezdni byli wściekli takim obrotem wydarzeń, czemu wyraz dał Polak w swoim wpisie na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: "Król Zlatan". Nie uwierzysz, na jaki pomysł wpadł Ibrahimović
"Zasługiwaliśmy na trzy punkty w tym g****anym meczu, ale takie jest życie. Idziemy dalej" - napisał polski bramkarz w mediach społecznościowych.
To nie pierwszy raz, kiedy Grabara nie gryzł się w język. Polak słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. Ostatnio o swoim byłym koledze z drużyny powiedział, że "P****oli głupoty".
Warto przypomnieć, że Duńczycy wyeliminowali w ostatniej rundzie eliminacji do Champions League Raków Częstochowa. W pierwszym meczu wygrali 1:0, a w rewanżu u siebie zremisowali 1:1.
Czytaj więcej:
Probierz wybrał kapitana kadry. Piechniczek: wyobraża pan sobie?