Niecodzienny "atak" po meczu. Służby aż kipiały ze śmiechu
W derbowym meczu Stade Rennes - Nantes było gorąco. To zasługa kibiców, a także wydarzeń boiskowych. Atmosferę po spotkaniu załagodzić spróbowały... maskotki obu drużyn.
Dużo działo się na boisku, ale również poza nim. I nie ma się co dziwić - mowa w końcu o meczu derbowym.
Miejscowi kibice w niezbyt pochlebny sposób przywitali Matthisa Abline'a, który został wypożyczony do FC Nantes właśnie ze Stade Rennais. Nie brakowało obraźliwych i homofobicznych przyśpiewek w jego kierunku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobiłNic jednak nie przebiło tego, co wydarzyło się chwilę po końcowym gwizdku. Maskotka ekipy gospodarzy... rzuciła się na maskotkę drużyny gości, po czym obie runęły na ziemię (wideo z całej sytuacji zobaczysz poniżej).
Przy poszkodowanej błyskawicznie pojawiły się osoby z noszami, na których ostatecznie maskotka przyjezdnych opuściła murawę. Całą sytuację należy traktować oczywiście z dystansem, o czym świadczy reakcja służb, na twarzy których cały czas obecny był uśmiech.
Zobacz także:
Neymar nie może uwierzyć
Pogoń kpi z Lecha po 5:0