Leo Messi podszedł do kamery i nagle rzucił przekleństwem

Getty Images / Pascal Le Segretain / Ibai Lanos/Twitter / Ibai Lanos / Leo Messi
Getty Images / Pascal Le Segretain / Ibai Lanos/Twitter / Ibai Lanos / Leo Messi

Nic dziwnego, że Leo Messiemu po poniedziałkowym wieczorze (30 października) dopisywał humor. Przekonał się o tym jeden z hiszpańskich celebrytów, Ibai Llanos, dobry znajomy piłkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

To był wymarzony wieczór dla Lionela Messiego. Argentyńczyk po raz ósmy w karierze otrzymał Złotą Piłkę (oficjalne wyniki znajdziesz TUTAJ).

Po zakończonej ceremonii wręczenia statuetki piłkarz udał się w miejsce rozmów z dziennikarzami. Tam "zaczepił" go jego kolega, Ibai Llanos, hiszpańska gwiazda internetu, streamer i komentator e-sportu.

Llanos na wstępie pogratulował Messiemu sukcesu. Piłkarz podziękował, ale jednocześnie dodał słowa, które wywołały u celebryty uśmiech na twarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

- Jestem na ciebie zły. Nie podobało mi się to, co zrobiłeś któregoś dnia. Chodzi o pokazywanie wiadomości i upublicznianie wszystkiego - rzucił żartobliwie Messi. Sprawa dotyczy jednego ze steamów, w którym Llanos pokazał wymianę wiadomość SMS z Argentyńczykiem.

Hiszpan próbował się tłumaczyć, że wspomniane wiadomości zostały zamazane w taki sposób, że nie było widać ich treści. To jednak nie przekonało Messiego, który zostawał przy swoim. - Następnym razem nie będę ci odpowiadać - wtrącił zawodnik Interu Miami.

Ibai Lanos próbował następnie zmienić temat i powrócić do wątku Złotej Piłki. Padło pytanie o to, jak się czuje po zdobyciu po raz ósmy tej nagrody. Wtedy 36-latek odpowiedział w najmniej oczekiwany sposób.

- Zobacz, jak skur**** zmienia temat - powiedział, po czym wybuchnął śmiechem (nagranie wideo z tej rozmowy znajdziesz poniżej). Ta rozmowa to dobry dowód na to, że relacje Messiego z Lanosem są na bardzo dobrym poziomie.

Zobacz także:
Tak Mbappe zwrócił się do Messiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty