Przed blisko tygodniem poseł Konfederacji Grzegorz Braun w trakcie posiedzenia Sejmu użył gaśnicy, by ugasić palące się świece chanukowe menory w korytarzach budynku. Polityk był mocno krytykowany przez osoby ze swojego środowiska. Został wykluczony z udziału w dalszych obradach.
Na łamach "Super Expressu" głos na temat zachowania Brauna zabrał Jan Tomaszewski. Legenda polskiej piłki nie ma wątpliwości, że poseł powinien zostać surowo ukarany za to, co zrobił w Sejmie. Ponadto uważa, iż rządzący oraz opozycja toczą wojnę polsko-polską, lecz w tej sprawie widzi u nich zjednoczenie.
- Zwracam się do jednej i drugiej strony (strona rządząca i opozycja - przyp.red.): zróbcie wszystko, żeby uchylić immunitet poselski temu panu, żeby został osądzony zgodnie z prawem. Bo jego to prawo jeszcze bardziej zobowiązuje niż nas, zwykłych Polaków - podkreślił Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
- Nie mogę sobie wyobrazić, jak można coś takiego zrobić. To powinno być przykładnie, powtarzam przykładnie, rozpatrzone przez sąd - dodał stanowczo.
Na razie sprawą posła Konfederacji zajmuje się warszawska prokuratura. Jego partia potępiła kontrowersyjne zachowanie, zawiesiła w prawach członka ugrupowania, lecz nie postanowiła go wyrzucić ze swoich szeregów.
Przypomnijmy, że w tym roku Tomaszewski chciał się znaleźć w wysokiej izbie. Startował w wyborach do Senatu z Senackiego Okręgu Wyborczego nr 23 w Łodzi. Były reprezentant Polski znalazł się na liście komitetu wyborczego Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Uzyskał 28,11 proc. głosów, co nie dało mu mandatu.
Czytaj także:
Henning Berg o rywalizacji Molde - Legia: Pod tym względem Polacy mają przewagę