W niedzielnym (7.12) konkursie Pucharu Świata w Wiśle Piotr Żyła po pierwszej serii znajdował się na bardzo wysokim, drugim miejscu, co rozbudziło nadzieje na podium.
W decydującej, drugiej próbie 38-letni Żyła nie zdołał jednak utrzymać tej pozycji. Jego skok na odległość 125 metrów okazał się niewystarczający, by stanąć na podium, i ostatecznie uplasował się na 7. pozycji (WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z trenerem polskich skoczków? Stanowcza reakcja
Rozczarowanie było widoczne również w reakcjach komentatorów Eurosportu. Kiedy Żyła był jeszcze w powietrzu podczas swojej finałowej próby, Michałowi Korościelowi wyrwało się tylko: "Ach... Ajajaj".
Igor Błachut, analizując skok reprezentanta Polski, dodał: - Po wyjściu z progu były błędy, było falowanie nartami, była strata metrów.
To wszystko sprawiło, że marzenia o podium w sezonie 2025/2026 dla Biało-Czerwonych muszą jeszcze poczekać. Konkurs na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) w Wiśle wygrał Słoweniec Domen Prevc, a doskonałe 5. miejsce zajął 18-letni Kacper Tomasiak.