- Oczywiście bardzo bym chciała, żeby robił to częściej - mówiła jeszcze we wrześniu 2023 roku serwisowi sports.kz Aryna Sabalenka.
Konstantin Kolcow, partner i rodak Białorusinki, ze względu na swoje obowiązki zawodowe nie zawsze może być obecny przy swojej ukochanej. W Melbourne się jednak udało i były hokeista na żywo mógł śledzić jej popisy.
42-latek pojawił się w Australii, gdzie Sabalenka przeszła przez turniej jak burza nie tracąc chociażby seta. Czy obecność Kolcowa pomogła? Zakochani od dawna tworzy zgraną parę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Nie wiadomo dokładnie, kiedy spotkali się pierwszy raz, ale swój związek oficjalnie ogłosili w czerwcu 2021 roku.
Sabalenka opublikowała wtedy wspólne zdjęcie na Instagramie, na którym Kolcow całuje ją w policzek. "Dobrze, gdy jest ktoś, kto jest w stanie zrozumieć moje szaleństwo. Przy mnie nie będziesz się nudzić, prawda?" - napisała w komentarzu oznaczając partnera.
Białorusin przez 18 lat grał zawodowo w hokeja. Brał udział w MŚ czy igrzyskach olimpijskich (2002, 2010). Zaliczył też epizod w zawodowej lidze NHL, gdzie reprezentował barwy Pittsburgh Penguins. Po zakończeniu kariery zawodniczej płynnie przeszedł do roli trenera - jest szkoleniowcem drużyny Saławat Jułajew Ufa.
Obowiązki zawodowe Kolcowa i Sabalenki, ciągłe życie na walizkach czy duża różnica wieku nie przeszkadza zakochanym. Wspomnieć należy bowiem, że tenisistka - druga po Idze Świątek rakieta świata w rankingu WTA - jest aż o 17 lat młodsza od swojego ukochanego.
Warto też dodać, że zanim Sabalenka rozpoczęła swój aktualny związek, była zaręczona z innym partnerem, którego tożsamość zawodniczka trzymała jednak w tajemnicy. Kolcow ma z kolei trójkę dzieci z poprzedniego.
Zobacz także:
Wielki wyczyn Huberta Hurkacza. Śrubuje rekord
Rosjanka brutalnie szczera ws. Świątek