Choć Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open, to utrzymała pozycję liderki rankingu WTA. Polce w najnowszym zestawieniu odpisano 110 punktów, których nie obroniła w porównaniu do zeszłorocznego AO. Z kolei Aryna Sabalenka - tak jak w poprzedniej edycji - w Melbourne odniosła zwycięstwo i jej dorobek punktowy pozostał bez zmian.
Obecnie obie zawodniczki dzieli jedynie 865 punktów. Dystans ten może się zmniejszyć po lutowych turniejach w Dubaju i Dausze, gdzie Polka raz wygrała i raz była w finale. To przekłada się na obronę 1055 punktów Z kolei Białorusinka musi bronić jedynie 190 "oczek".
To sprawia, że która zawodniczka odniesie na Bliskim Wschodzie większe sukcesy, ta będzie liderką. Gra toczyć się będzie zatem o dużą stawkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Była rosyjska tenisistka Natalia Wichliancewa w rozmowie z portalem championat.com uważa, że już niebawem zakończy się czas dominacji Igi Świątek. Jej następczynią na fotelu liderki ma być Sabalenka, która w zeszłym roku przez osiem tygodni była na czele rankingu.
- Aryna Sabalenka jest w dużo lepszej formie niż Iga Świątek. Polka dwa lata temu nie miała sobie równych i wszyscy z góry przypisywali jej zwycięstwa. Teraz wszystko się zmieniło. Aryna pod względem poziomu gry zdecydowanie przewyższa Igę - powiedziała Wichliancewa, która najwyżej w rankingu WTA zajmowała 54. miejsce.
- Myślę, że już niedługo Sabalenka faktycznie stanie się pierwszą rakietą świata. Świątek będzie druga lub trzecia - analizuje Rosjanka.
Następny turniej rozegrany zostanie w Dausze (11-17 lutego). Tak rok temu Świątek odniosła zwycięstwo, a Sabalenka nie grała. Kolejny turniej WTA odbędzie się w Dubaju (18-24 lutego), gdzie Świątek rok temu grała w finale. Sabalenka odpadła tam na poziomie ćwierćfinału.
Świątek po raz pierwszy fotel liderki rankingu WTA objęła 4 kwietnia 2022 roku. Była na nim do 10 września 2023 roku, kiedy to wyprzedziła ją Sabalenka. Białorusinka liderowała do 5 listopada 2023 roku. Od tego czasu znów pierwsza jest Świątek.
Czytaj także:
Jest potwierdzenie świetnych wieści dla Hurkacza. Zobacz nowy ranking ATP
Sensacja w meczu Magdaleny Fręch