Rosjanka brutalnie szczera ws. Świątek

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

88 tygodni na szczycie rankingu WTA znajduje się już Iga Świątek. Przewaga Polki nad Aryną Sabalenką to tylko 865 punktów. Zdaniem rosyjskiej tenisistki Natalii Wichliancewej, czas panowania Polki wkrótce się skończy.

Choć Iga Świątek odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open, to utrzymała pozycję liderki rankingu WTA. Polce w najnowszym zestawieniu odpisano 110 punktów, których nie obroniła w porównaniu do zeszłorocznego AO. Z kolei Aryna Sabalenka - tak jak w poprzedniej edycji - w Melbourne odniosła zwycięstwo i jej dorobek punktowy pozostał bez zmian.

Obecnie obie zawodniczki dzieli jedynie 865 punktów. Dystans ten może się zmniejszyć po lutowych turniejach w Dubaju i Dausze, gdzie Polka raz wygrała i raz była w finale. To przekłada się na obronę 1055 punktów Z kolei Białorusinka musi bronić jedynie 190 "oczek".

To sprawia, że która zawodniczka odniesie na Bliskim Wschodzie większe sukcesy, ta będzie liderką. Gra toczyć się będzie zatem o dużą stawkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Była rosyjska tenisistka Natalia Wichliancewa w rozmowie z portalem championat.com uważa, że już niebawem zakończy się czas dominacji Igi Świątek. Jej następczynią na fotelu liderki ma być Sabalenka, która w zeszłym roku przez osiem tygodni była na czele rankingu.

- Aryna Sabalenka jest w dużo lepszej formie niż Iga Świątek. Polka dwa lata temu nie miała sobie równych i wszyscy z góry przypisywali jej zwycięstwa. Teraz wszystko się zmieniło. Aryna pod względem poziomu gry zdecydowanie przewyższa Igę - powiedziała Wichliancewa, która najwyżej w rankingu WTA zajmowała 54. miejsce.

- Myślę, że już niedługo Sabalenka faktycznie stanie się pierwszą rakietą świata. Świątek będzie druga lub trzecia - analizuje Rosjanka.

Następny turniej rozegrany zostanie w Dausze (11-17 lutego). Tak rok temu Świątek odniosła zwycięstwo, a Sabalenka nie grała. Kolejny turniej WTA odbędzie się w Dubaju (18-24 lutego), gdzie Świątek rok temu grała w finale. Sabalenka odpadła tam na poziomie ćwierćfinału.

Świątek po raz pierwszy fotel liderki rankingu WTA objęła 4 kwietnia 2022 roku. Była na nim do 10 września 2023 roku, kiedy to wyprzedziła ją Sabalenka. Białorusinka liderowała do 5 listopada 2023 roku. Od tego czasu znów pierwsza jest Świątek.

Czytaj także:
Jest potwierdzenie świetnych wieści dla Hurkacza. Zobacz nowy ranking ATP
Sensacja w meczu Magdaleny Fręch

Źródło artykułu: WP SportoweFakty