"Wyrzucili mnie za złe zachowanie". Oto wykształcenie Roberta Karasia

Instagram / instagram.com/robert_karas_teamkaras/ / Robert Karaś
Instagram / instagram.com/robert_karas_teamkaras/ / Robert Karaś

Robert Karaś zaliczył w 2023 roku dopingową wpadkę, ale nie zamierza rezygnować z triathlonu i freak fightów. Ze sportem związany jest od lat, uczęszczał nawet do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. W jednym z wywiadów zdradził, jakie ma wykształcenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Karaś dwukrotnie przystępował do próby pobicia rekordu świata w 10-krotnym iron manie (38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze, 422 km biegu). Udało się to za drugim razem, ale wynik nie został zaliczony z powodu pozytywnego wyniku testu dopingowego.

Triathlonista zajął się także sportami walki i ma już za sobą występy na galach freak fightowych. W swoim debiucie na Fame MMA 17 pokonał Filipa Marcinka, we wrześniu ubiegłego roku natomiast przegrał z Kubą Nowaczkiewiczem.

Jako nastolatek trenował piłkę ręczną, ale z powodu kontuzji musiał zmienić uprawianą dyscyplinę. Po namowach rodziców zajął się pływaniem, o czym opowiedział w rozmowie z triathlonlife.pl.

ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"

- Zacząłem pływać, bo brat to robił, a rodzice tego chcieli. Jednak nie za bardzo mi to odpowiadało - wyjaśnił.

Karaś nigdy nie ukrywał, że szybko zakończył swoją edukację. W całości poświęcił się bowiem uprawianiu sportu. W szkole miewał spore problemy.

- Nawet jak się dostałem do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, to wiele treningów opuszczałem. Nie ukończyłem tej szkoły, bo mnie wyrzucili za złe zachowanie - przyznał zawodnik.

Udało mu się jednak uzyskać średnie wykształcenie. Maturę zdał w szkole zaocznej.

Czytaj także:
Buty legendy sprzedane na aukcji. Zawrotna kwota!
"Żałuję każdej sekundy". "Diablo" szczerze o pobycie w więzieniu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty