Za oknem 8 stopni, a Pudzianowski mówi, że ciepło

PAP / Leszek Szymański / Mariusz Pudzianowski/Facebook / Mariusz Pudzianowski
PAP / Leszek Szymański / Mariusz Pudzianowski/Facebook / Mariusz Pudzianowski

Mariusz Pudzianowski po raz kolejny udowadnia, że nic jest jest mu straszne. Były mistrz świata strongmenów odbył poranny trening przy niezbyt wysokiej temperaturze, choć jak sam przyznał, nie odczuwał tego.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariusz Pudzianowski nadal nie porzucił myśli o walkach w MMA. Póki co nie wiadomo, kiedy stoczy następny pojedynek, jednak 47-latek cały czas stara się utrzymywać dobrą formę. Zawodnik chętnie dzieli się bowiem nagraniami z treningów.
 
Tym razem uwagę przykuło jedno ze zdań wypowiedzianych przez Pudzianowskiego. Choć termometry wskazywały 8 stopni Celsjusza, to zawodnik przyznał, że... jest mu ciepło. I to mimo tego, że miał na sobie tylko koszulkę z krótkim rękawkiem i spodenki.

- Powiem wam, że nawet cieplutko jest. To jest jednak najpaskudniejsza pogoda, żeby się przeziębić. Wolę, jak jest -5°C, bo choróbska się nie złapie. Teraz trzeba pilnować się: rano i wieczorem witaminy. Minimalne dawki, żeby organizm delikatnie nasycać - powiedział na nagraniu, które zamieścił na Facebooku.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

To jednak nie pierwszy raz, gdy Pudzianowski zaskakuje swoich fanów. W styczniu, gdy przez Polskę przechodziła fala mrozów, były mistrz świata strongmenów, mimo -12°C, również odbył trening w koszulce bez rękawów i krótkich spodenkach (więcej o tym przeczytasz pod TYM LINKIEM).

Przypomnijmy, że Mariusz Pudzianowski swoją ostatnią walkę w klatce stoczył w czerwcu 2023 roku. Na gali XTB KSW 83: Colosseum 2 w Warszawie niespodziewanie przegrał przez TKO z Arturem Szpilką.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty