"Kompromitacja goniła kompromitację". Mówi, dlaczego miał dosyć rządów PiS-u

Getty Images / Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto / Na zdjęciu: Marcin Gortat

• Jego emerytura robi wielkie wrażenie. Mówi o tym otwarcie

Zawsze otwarcie opowiadał o swoich poglądach. W ostatnich latach nie miał problemu z komentowaniem wydarzeń politycznych, wchodził w dyskusje na portalu X (dawniej Twitter). - Moim zdaniem ludzie rozpoznawalni, jakimi są m.in. sportowcy, nie powinni się wstydzić lub obawiać wypowiedzi na tematy polityczne tylko dlatego, że są popularni. Niech o pewnych zjawiskach mówią zgodnie ze swoimi poglądami - stwierdził w rozmowie z Onetem.

- Żyjemy w wolnym kraju, a ja miałem już dość tego zakłamania z ostatnich lat rządów PiS. Kompromitacja goniła kompromitację, ale próbowano to przykrywać propagandą, której jak się teraz dowiadujemy, towarzyszyło nagradzanie swoich ludzi z telewizji potężnymi, milionowymi umowami - dodał.

Sam jednak nie widzi się w roli polityka. - Ja w parlamencie? Nigdy! Szybciej bym się zdecydował na… nawet nie wiem, na co. Absolutnie mnie to nie interesuje. W żadnym wypadku! Nie ukrywam, że polityka mnie ciekawi, ale nie od strony procedur, a od strony postaw, jakie przyjmuje się w odpowiedzi na jakieś sytuacje - wyjaśnił.

- Bardzo się cieszę, gdy znajduje potwierdzenie, że swoją karierą koszykarską oraz wynikającymi z niej innymi – choćby charytatywnymi – aktywnościami zasłużyłem na uznanie i jestem postrzegany jako osoba mająca wpływ na polski sport - podsumował.

Marcin Gortat ma Fundację MG13. Jej celem jest pomoc młodym ludziom w realizacji własnych marzeń sportowych. Były koszykarz działa w zakresie upowszechniania sportu wśród dzieci i młodzieży, organizując np. campy. Ponadto funduje stypendia, ale także wyposaża placówki w sprzęty sportowe.

Czytaj też:
Zaskoczony? O tyle Stoch jest młodszy od swojej żony
Jeremy Sochan wystąpił w Rising Stars. Drużyna Polaka wygrała cały turniej