Anna Lewandowska jest kobietą niezwykle aktywną w mediach społecznościowych - na samym Instagramie ma ponad 5,6 mln obserwujących.
Ci dostają olbrzymią dawkę zdjęć i nagrań z prywatnego życia żony kapitana reprezentacji Polski i napastnika FC Barcelony Roberta Lewandowskiego.
W czwartkowy wieczór na profilu jednej z najpopularniejszych trenerek fitness pojawiło się jej zdjęcie z wymownym komentarzem. "Piękny sposób na zakończenie dnia" - napisała.
Widać na nim, że Lewandowska czas spędziła aktywnie, na jeździe na rowerze. Jedną z osób, które zareagowały na publikację był sam Lewandowski.
"Jakie zdjęcie mega, ciekawe kto je robił" - napisał dodając do tego roześmianą emotikonę. "No ciekawe" - odpisała krótko żona. Najpewniej więc wieczór na rowerowej przejażdżce Lewandowscy spędzili razem, a to właśnie 35-latek jest autorem opublikowanej fotografii.
Swoją drogą w jednym zdaniu Robert - nie mówiąc już o braku polskich znaków, bo to w internecie normalne - popełnił w dwóch miejscach językowe błędy, wstawiając spacje przed znakami interpunkcyjnymi.
"Lewy" miał trochę wolnego czasu, a ten zawsze chętnie spędza ze swoją rodziną. Barca swój ostatni mecz rozegrała w sobotę 30 marca, a kolejny zaplanowany ma dopiero 10 kwietnia. Wtedy w Paryżu czeka ją pierwsze ćwierćfinałowe starcie Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.
Zobacz także:
Szyk i elegancja. Dziewczyna Milika opublikowała zdjęcie
Shakira pozbierała się po Pique. O tyle młodszy jest od niej nowy partner
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych