Juergen Klinsmann był mistrzem świata i Europy jako piłkarz z reprezentacją Niemiec. Jest uznawany za jednego z najlepszych napastników w historii swojego kraju. Strzelił blisko 50 goli dla kadry narodowej, a sukcesy święcił też jako zawodnik klubowy.
Klinsmann grał m.in. w Interze Mediolan, AS Monaco, Tottenhamie Hotspur czy Bayernie Monachium.
Po karierze piłkarskiej został trenerem. Co jednak ciekawe, dostał pracę jako selekcjoner reprezentacji Niemiec mimo iż wcześniej nie prowadził żadnej drużyny. Początkowo był krytykowany za swoją pracę, ale w 2006 roku na MŚ zdobył brązowy medal i podał się do dymisji.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Później prowadził Bayern, reprezentację Stanów Zjednoczonych (przez pięć lat), Herthę Berlin (to on sprowadzał do klubu Krzysztofa Piątka), a w połowie lutego przestał pełnić rolę selekcjonera Korei Południowej.
Klinsmann ma dwójkę dzieci - Lailę oraz Jonathana. Syn w poniedziałek obchodzi urodziny i miał łatwiejszy start w futbolu dzięki słynnemu ojcu. Jednak w przeciwieństwie do niego zdecydował się zostać bramkarzem, a nie napastnikiem jak jego ojciec.
Gdy Klinsmann senior prowadził Bayern, Jonathan był w młodzieżowych drużynach tego klubu. Później wraz z ojcem przeniósł się do USA. W 2020 roku podpisał kontrakt z Los Angeles Galaxy, ale był tylko rezerwowym.
Mimo to rozegrał ponad 30 meczów w młodzieżowych reprezentacjach USA. Nigdy jednak nie zadebiutował w dorosłej kadrze. Niedawno podpisał kontrakt z włoskim klubem Cesena, ale jeszcze nie zagrał ani jednego meczu dla tego klubu.