Szykuje się kolejna walka byłych strongmanów w formule MMA? W piątek w oktagonie po raz pierwszy pojawił się Eddie Hall. Potężny Brytyjczyk na gali World Freak Fight League wygrał starcie... dwóch na jednego.
Mistrz świata strongmanów z 2017 roku zmierzył się z dużo mniejszymi braćmi Neffati. Walka zajęła mu sporo czasu, a skończyła się dopiero pod koniec trzeciej rundy. Hall rzucił jednym z rywali o matę, a następnie go znokautował. Po tym ciosie sędziowie przerwali pojedynek (zobacz wideo niżej).
Po zwycięstwie Hall wyzwał do walki polską legendę. - Myślę o kimś takim jak Mariusz Pudzianowski. Ma 20 lat doświadczenia w tej branży. Nadal jest dużym facetem, jest bardzo silny. Fani pewnie chcą zobaczyć dwóch mistrzów świata w strongmanach, więc niech tak będzie - przyznał Brytyjczyk.
ZOBACZ WIDEO: Trener przejął mikrofon, Wikłacz skomentował kosmiczną walkę z Przybyszem
Na te słowa błyskawicznie zareagował "Pudzian". "Jestem gotowy, kiedy? Dawaj w każdej chwili" - napisał w mediach społecznościowych zawodnik KSW, dodając, że chciałby stoczyć walkę na zasadach MMA.
Pudzianowski do dziś pozostaje rekordzistą pod względem zdobytych tytułów mistrza świata strongmanów. Jako jedyny w historii wygrywał w tych zawodach 5-krotnie. Z Hallem nie miał się jednak okazji zmierzyć - jest bowiem o 11 lat starszy od Brytyjczyka.
"Pudzian" ma na koncie już 27 walk w MMA. 17 razy wygrywał - ostatni raz w 2022 r. z Michałem Materlą. Po tym zwycięstwie ma serię dwóch porażek z rzędu - z Mamedem Chalidowem i Arturem Szpilką. Hall w piątek dopiero zadebiutował w MMA. Od kilku lat trenuje jednak sporty walki, a w marcu 2022 r. stoczył przegrany bokserski pojedynek z innym byłym strongmanem - Hafthorem Bjornssonem.
Czytaj też:
-> Zapytał Pudzianowskiego, czy ma żonę. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
-> "Nie kompromituj się". Mocne słowa i wyzwanie w kierunku Pudzianowskiego