Mateusz Borek był na widowni i na żywo oglądał trzeci odcinek "Tańca z Gwiazdami".
Komentator TVP Sport wspierał Piotra Świerczewskiego, swojego przyjaciela, który w niedzielny wieczór musiał zmierzyć się z niełatwym tańcem - quickstepem.
W ocenie jurorów były reprezentant Polski poradził sobie przyzwoicie. Otrzymał 28 punktów, a pozytywnie o jego tańcu wypowiedziała się m.in. Ivona Pavlović (więcej TUTAJ).
Po ocenach jurorów Świerczewski wraz ze swoją taneczną partnerką Izabelą Skierską znaleźli się w środku stawki. Gdy zsumowano jednak głosy jurorów i widzów, para znalazła się wśród zagrożonych duetów.
Ostatecznie Świerczewski zdobył jednak na tyle głosów, że pozostał w programie. Może już przygotowywać się do czwartego odcinka, w którym kciuki za niego z pewnością dalej będzie trzymał Mateusz Borek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni