Według informacji podanych przez dziennik "Bild", Cora Schumacher zarzuciła byłemu mężowi, że w wywiadzie telewizyjnym kłamał na temat ich kontaktów. Ralf twierdził, że próbował się z nią kontaktować, ale ona miała go zablokować zarówno na swoim telefonie, jak i w mediach społecznościowych. Cora stanowczo odrzuca te zarzuty i zażądała wyjaśnień od niego, angażując prawników, którzy wystosowali oficjalne pismo.
W liście, opisywanym przez niemieckich dziennikarzy, prawnicy Cory napisali: "Twierdzisz, Ralfie Schumacherze, że próbowałeś się skontaktować z naszą klientką, ale Twoje próby nie powiodły się, ponieważ rzekomo zablokowała Cię na platformach społecznościowych i w telefonie. To fałszywa informacja". Cora Schumacher przyznaje, że zablokowała byłego męża wyłącznie na WhatsAppie, ale nadal można się z nią skontaktować telefonicznie lub za pomocą wiadomości SMS.
Co więcej, prawnicy Cory dodają, że sam Ralf, jak i jego partner Etienne doskonale znają jej numery telefonów i adresy e-mailowe. Według informacji "Bilda", krótko po publicznym ogłoszeniu relacji Ralfa i Etienne'a, jego partner miał nawet dzwonić do Cory.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje
Pomimo konfliktu, Cora zadeklarowała chęć rozmowy telefonicznej z byłym mężem, aby zakończyć publiczną kłótnię. Para była małżeństwem przez 14 lat, a owocem ich związku jest syn David, urodzony przed ich rozwodem.
W obliczu narastającego konfliktu, Cora nie kryła swojego rozczarowania, twierdząc, że "zmarnowała najlepsze lata życia" u boku byłego kierowcy Formuły 1. W odpowiedzi na te oskarżenia, Ralf ujawnił wiadomości z WhatsAppa, w których Cora rzekomo gratulowała jemu i jego nowemu partnerowi.
Spór między byłymi małżonkami przyciąga coraz większą uwagę mediów, a wewnętrzne źródła z otoczenia Schumachera obawiają się, że Cora mogłaby ujawnić informacje dotyczące stanu zdrowia brata Ralfa, Michaela Schumachera, który od lat pozostaje pod stałą opieką po poważnym wypadku narciarskim.