"Nie spodziewałem się, że tylu fanów znajdę wśród polityków - z każdej strony barykady. Miłe słowa, zdjęcia, uśmiechy… Fajnie wiedzieć, że moja kariera i serducho do sportu potrafią ludzi łączyć, niezależnie od ich poglądów. Ci co mnie znają, to wiedzą, że zawsze mam otwarte serce i głowę dla wszystkich. Bo dzielenie ludzi jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło. W ringu patrzysz w oczy jednego przeciwnika. A poza nim - każdy to po prostu człowiek. I tego się trzymajmy! Dzięki za zaproszenie Patryk Gabriel" - dodał Dariusz Michalczewski.
Patryk Gabriel to poseł na Sejm RP X Kadencji. Startował z list Koalicji Obywatelskiej w Gdańsku, gdzie otrzymał 11 tysięcy głosów.
ZOBACZ WIDEO: Wypoczywa na sportowo. Nowa gwiazda Manchesteru United nie próżnuje
Michalczewski to były mistrz świata zawodowców federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kategorii junior ciężkiej, mistrz Europy amatorów w kategorii półciężkiej. Przez aż 12 lat był niepokonany, a walce o tytuł mistrza świata wygrywał 22 razy.
Często powtarzał, że w Niemczech był bardziej ceniony niż w Polsce. To jednak po karierze zamieszkał w Polsce.
- Kiedyś byłem przekonany, że będę kontynuował życie w Niemczech. Ale na nowo zakochałem się w Polsce i w mojej żonie Basi. I tak to wszystko popłynęło, że nawet nie zastanawialiśmy się, gdzie zamieszkać - stało się jasne, że zostajemy w Gdańsku. Basia jest patriotką lokalną, kocha to miasto. Nie było w ogóle rozmowy na ten temat, a przecież upłynęło już dwadzieścia lat odkąd wróciłem do Polski - mówił w rozmowie z Dawidem Górą z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
Obecnie Michalczewski cieszy się życiem. Prowadzi szereg działań charytatywnych, a dla bezdomnych pod sklepem przygotowuje banknoty dwudziestozłotowe.