Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę
Michał Fabian
W piłce klubowej "El Brody" - po wieloletnim pobycie w Pumas - zmienił otoczenie. Grał także w Cruz Azul (mistrzostwo w 1997 r.), Atlante, Tigres i Puebli. Nie zawsze jako bramkarz. Zdarzało się, że gdy była potrzeba - czytaj: napastnicy sobie nie radzili - trener dokonywał zmiany. Wprowadzał na boisko rezerwowego golkipera, zaś Camposa przesuwał do przodu.
Właśnie po takim manewrze Jorge zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w karierze - w barwach Atlante. Uderzeniem "nożycami" (widzicie je powyżej).
Łącznie w trakcie kariery (w której zaliczył także kilka sezonów w amerykańskiej MLS - w Los Angeles Galaxy i Chicago Fire) wpisywał się na listę strzelców ponad 30 razy. Za to w kadrze, mimo 130 występów, nie udało mu się to ani razu.
Kibice go kochali, był dla nich idolem. Jednak popularność sprowadziła na niego także nieszczęście.