Gdy Dejan Lovren strzelił decydującego gola o awansie Liverpool FC do półfinału Ligi Europejskiej, kibice oszaleli. Piłkarze w szale radości podbiegli pod główną trybunę stadionu - "The Kop", aby wspólnie świętować z kibicami. W tym gronie był także Liamie Marum, fan Liverpoolu. Gdy piłkarze wrócili na środek boiska, a kibice na swoje miejsca, Marum zorientował się, że zgubił swój telefon komórkowy.
Na szczęście zguba szybko się znalazła. Telefon oddał jeden ze stewardów, pilnujący porządku na stadionie. Jednak Liame Marum był bardzo zdziwionym tym, co na nim znalazł. Kibic wszystko opublikował na Facebooku.
"Cóż mogę powiedzieć, to coś niewiarygodnego. Zgubiłem telefon w narożniku podczas radości z Lovrenem. Gdy wszyscy wróciliśmy na swoje miejsce, podszedł do mnie ochroniarz i oddał moją zgubę. Dopiero teraz sprawdziłem i zobaczcie, co znalazłem."
Jak się okazało, "selfie" zgubionym telefonem zrobili sobie Mamadou Sakho oraz Divock Origi.