Nick Blackwell ogłosił, że nigdy nie wróci już do ringu. Bokser niedawno wybudził się ze śpiączki.
"To koniec. Nie mogę pozwolić, aby moja rodzina i przyjaciele musieli przechodzić przez to jeszcze raz. Wciąż jednak będę blisko boksu" - napisał na Twitterze.
@philipjperry @BoxingRegister no that's me done I can't put my friends and family and self through that again but I'll still be involved
— NICK BLACKWELL (@nickblackwell02) April 18, 2016
W kolejnym wpisie brytyjski pięściarz podziękował za wsparcie. Wtedy odezwał się Chris Eubank jr i zapytał go, czy nie żywi wobec niego urazu po walce.
- Nie, obaj wykonywaliśmy swoją pracę. To, co się stało w ringu, to przypadek - odpowiedział 25-latek.
Blackwell trafił do szpitala 26 marca po porażce z Eubankiem w dziesiątej rundzie przez nokaut techniczny. Lekarze zdiagnozowali u niego skrzepy na mózgu, dlatego wprowadzili go w stanie śpiączki farmakologicznej.
Pięściarz wybudził się i przechodzi rehabilitację, żeby wrócić do normalnego życia. W sieci pojawiło się nawet jego zdjęcie i choć później zostało usunięte z Facebooka, to ślad pozostał.
Zobacz.
Opracował PS
[b]Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: to jedna z najpiękniejszych polskich WAGs. Zobacz żonę Grosickiego
[/b]