Szalona awantura w Brazylii: piłkarz najpierw bił, potem sam trafił do szpitala

Instagram
Instagram

Brazylijski piłkarz Franca wylądował w szpitalu. 25-letni zawodnik Figueirense miał wdać się w bójkę z mężczyzną, na jednej z ulic w Florianopolis.

W tym artykule dowiesz się o:

O incydencie opowiedział dziennikarzom kolega sportowca, który chciał pozostać anonimowy. Franca miał stracić nerwy, gdy inny kierowca uderzył w jego samochód i próbował uciec. "Franca pojechał za nim i go zatrzymał. Chwilę później ostra wymiana zdań zamieniła się w bójkę" - czytamy.

To nie koniec. Gdy brazylijski piłkarz bił się na ulicy, został przypadkowo potrącony przez inny samochód. "To wytrąciło Francę z równowagi. Kiedy upadł, jego przeciwnik zaciągnął go na asfalt i dotkliwie pobił" - twierdzi świadek zdarzenia.

Franca trafił do miejscowego szpitala, gdzie po opatrzeniu ran został wypisany do domu. Jak dowiedzieli się dziennikarze UOL Esporte, był agresywny i pod wpływem alkoholu.

Fot. esporte.uol.com.br
Fot. esporte.uol.com.br

Były zawodnik Hannover 96 i Palmeiras miał już kłopoty z prawem. Jakiś czas temu pijany wszczynał awantury na dyskotece, a potem próbował odebrać broń policjantowi. Funkcjonariusz musiał strzelić do niego z gumowej kuli, żeby się uspokoił. Franca trafił za to do aresztu.

Opracował PS

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz rzucił chorągiewką w trybuny. To miała być zemsta

Komentarze (0)